Via Appia - Forum

Pełna wersja: Punkt wyjścia-wdech
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Strona pierwsza Dawida Kain

strzelba na pewno nie wypali
jest za duszno
budzę się a możliwe że już wstałem
popatrzeć na życie oczami przygniecionego
w szafie coś jest
granaty
trup
pusta
więc skąd ten ciężar
ja sam na sobie
taki jestem sobie obcy
gęsto od braku tlenu
tylko niepokój
bo coś mi zagraża
pewnie topór
tego drania spod czterdzieści jeden
ale co tam
niech wali mocą
ja zjem śniadanie
niech inni dławią się strachem.
Starysto, nie pomyliłeś działów?
Najwidoczniej Smile

Przenoszę.
Nie Wink
Teraz dostanę upomnienie, bo to dzisiaj drugi wiersz w tej dobie w tym temacie. Undecided
Ale mam sponsora Wink
;] czasem myślę, że żarty sobie z nas stroisz, starysto;p nic tu się przysłowiowej kupy nie trzyma, ale to nic a nic. i owszem, mogę zawsze powiedzieć, że jest to zbyt głębokie na moje płytkie myślenie, ale jakoś powątpiewam..

oj nie tędy droga, by wszystko było popaprane i niepojęte, nie tęęędy;/

p.s. jeśli słowo na p uznawane jest tu za brzydkie czy obraźliwę, to przepraszam - nie ma być takie. naprawdę. raczej dosadne.
no ale nie dowiem się, jeśli nie spróbuję, nie? gdyby mi nie pasowało w tym miejscu, to bym go nie użył;]
Masz rację, nic kupy się nie trzyma. Dlaczego?
Sam piszesz,
Cytat:że jest to zbyt głębokie na moje płytkie myślenie,
Jednak nie martw się ja tak naprawdę dopiero odkrywam fantastykę Dawida Kaina (sam jej nienawidzę - fantastyki)
Jednak polecam PUNT WYJŚCIA przeczytaj, może wtedy załapiesz.
Pozdrawiam. Smile

A, jeszcze jedno, nie zrażaj się tym co czasami pisze w komentarzu. Zraniłem Twoją dume co?
Napisz mi na pw że jestem idiotą, przyjmę z spokojem, bo i może trochę jestem jednak takich rozgrywek na tych stronach nie przyjmuję, fe nieładnie.

Czy żartuję, e, no co Ty, jak bym śmiał.
Nie zranileś dumy;] To bodaj twój pierwszy koment do mnie, więc gdzie tu obraza?;p Nie wygłupiaj się.
To o żartach nie miało być rozumiane dosłowne, to taka retoryka raczej.


Ach, więc ty się na czymś tutaj opierasz! Na twórczości czyjejś;] Skąd mogłem wiedzieć.
Niewiele to jednak zmienia.
Spróbuję w ten sposób:
Cytat:Punkt wyjścia-wdech
Dawida Kain, tak? Ok, spoczko. Bo i do tytułu miałbym zastrzeżenia - że też wyjęty jakoś znikąd i do niczego nie przypasowany;p A tu popatrz. Omyłka. Postaram się na przyszłość być mniej pochopny.

Cytat: strzelba na pewno nie wypali
jest za duszno
nie kumam.
Cytat: budzę się a możliwe że już wstałem
ano wymowne. gość się czuje jak w malignie.
Cytat: popatrzeć na życie oczami przygniecionego
WTF?
nie kumam.
Cytat: w szafie coś jest
granaty
trup
pusta
Aha;/
nie kumam.

Cytat: gęsto od braku tlenu
nie kumam.

Cytat: niech wali mocą
ja zjem śniadanie
nie kumam.
Cytat: niech inni dławią się strachem.
a to ok.

Zrobiłem taka rozpiske, czego "nie kumam" i z tego niekumania mi wyjść może tylko jeden, ale już teraz dodam SUBIEKTYWNY wynik. Tj. - nie podoba mi się to, wydaje się czystej wody majaczeniem o niczym. Więc żadnej wartości artystycznej DLA MNIE i czytelnika o podobnych do moich wymagań nie przestawia;]
No i tyle;]
Smile Ja tez nie kuma dlatego pracuję nad tym czytając tego fantastę.

Pamiętaj przyjacielu, w poezji trzeba szukać klucza, a wtedy zrozumiesz.

SmileWink
Klucza, no dobrze, ale gdy takowego nie ma - a mam głębokie przeczucie, że tutaj go nie maBig Grin - to kretyniczne byłyby proby szukania goBig Grin
Ja tam się poddaję (z tym szukaniem) bo dochodzę do wniosku, że to "majaczenie". Najwazniejsza w poezji jest chyba metafora (chyba, bo powtarzam: nie znam się) i ja tych twoich metafor nie tylko nie kumam, ale śmiem wierzyć, że one nie są do skumania, są nieudane. Dlatego całkiem poważnie zdarzy mi się czasem poprosić autora o wyjaśnienie wiersza;] W końcuśmy amatorzy, połączmy siły, podyskutujmy o swych dziełach, nie kończmy na przestawianiu/opiniowaniu warsztatu tylko dążmy dalej - wzbogacajmy go; przykladowo dyskusją własnie;] rozbieraniem dzieła na drobnicę i potem przyglądanie się wszystkiemu przez lupę.