lwie lenistwo
wybiło mu kły i
stępiło szpony
łańcuch nie wybiera
ktoś żwawo podchodzi
z siekierą za plecami -
rozsądek góruje nad odwagą
dymu świateł i widowni
Dziękuję za komentarz. :3 Baw, baw.
Pozdrawiam!
Niewola, podcinanie skrzydeł. No ładnie, ładnie.
Twoje miniaturki zawsze do mnie trafiają. Jak Ty to robisz?
Pozdrawiam.
Dziękuję. :3 Miło mi to słyszeć.
Tak, dobre to jest, nie rewelacyjne, ale dobre. Taka kwintesencja w paru słowach. Cóż, Twoje teksty przeważnie mi się podobają, choć te z przekleństwami... no ale nie ma co wybierać się na wspominki i ocenić to, co tu nam podano.
To o czym wspomniał starysta jest słuszną uwagą, a tak po za tym odpowiada mi ta pigułka. Ma się wrażenie, że ma kilka przeznaczeń, ale to już zależy czyje oczy na to spojrzą. Utwór jest jak najbardziej w porządku. Daję 4/5