17-09-2012, 06:26
pusta kartka papieru
tęsknota
niezawinienie
i dalej
wpadły na chwilę uśmiechy
jak diamenciki miłe
iskrząc pobiegły do serca
by odcisnąć swe piętno
nagle słodka wiara
trzaśnie jak piorun goryczą
przez okno uciekło ciepło
i łza zniekształcona
spadając
kaleczy różowy policzek
dlaczego Panie Boże
dajesz mi smutne życie
odbierasz nawet nadzieję
mam stanąć w kolejce po nowe
tęsknota
niezawinienie
i dalej
wpadły na chwilę uśmiechy
jak diamenciki miłe
iskrząc pobiegły do serca
by odcisnąć swe piętno
nagle słodka wiara
trzaśnie jak piorun goryczą
przez okno uciekło ciepło
i łza zniekształcona
spadając
kaleczy różowy policzek
dlaczego Panie Boże
dajesz mi smutne życie
odbierasz nawet nadzieję
mam stanąć w kolejce po nowe