Via Appia - Forum

Pełna wersja: Restinmaderfakinpis
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ziarnko do ziarnka
przebrała się miarka

umarłem na świat

wesoło wierzgałem nóżkami
gdy zasypywali mój grób

spoczywam w świętym spokoju
Jedyną zagadką jest tytuł Huh

Frakilepatisomitia

bla ble bla
fiku miku na patyku
nakryj się stoliku
trzaśniem monopol
pięćdziesiąt lub sto
i wyszło bara co


Jak dla mnie kicha Black, kompletne coś.
Idea



Nie ma to jak konkretna, konstruktywna krytyka! Smile

R.I.P.
Moim zdaniem, wiersz jest trochę taki... Nijaki, ani grzeje, ani chłodzi. Muszę jednak przyznać, że to:
Cytat: Ziarnko do ziarnka
przebrała się miarka

jest świetne.
Pozdrawiam!
Tytuł zdecydowanie do zmiany, bez sensu jest.

Wyrzuć dwa ostanie wersy i będzie niezła miniaturka.
Mnie najbardziej podoba się wers: ..."umarłem na świat"... W nim upatrywałabym głównego przesłania. Nawet jeśli inny był zamiał Autora, to pozwolę sobie upierać się przy tym.W końcu jestem tylko kobietą, puchem marnym Tongue. Uważam, że twoja miniaturka jest niezła, taka, jak zadra za skórą: mała a nie daje o sobie zapomnieć.Jeśli zaś chodzi o tytuł, to pozwolę sobie w ramach zgadywania zapytać, czy to fonetyczny zapis pewnego zwrotu? Jeśli tak, to jest tak samo zaskakujący i drażniący, jak cały wiersz. Jeśli zaś nie, to sorry za insynuacje Big Grin.
Pozdrawiam serdecznie.
Dlaczego tytuł bez sensu? Tak to zapis fonetyczny, wycedzony przez zaciśnięte zęby ^ ^

Dziękuję wszystkim za komentarze, jeśli tak strasznie razi ten tytuł to pomyślę, acz mi się podoba
^ ^

Pozdrawiam.
Haha, a mi na widok tytułu przyszło na myśl: "Czy to nazwa jakiejś choroby?" Big Grin W kontekście wiersza uznałam go nawet za dość trafny.
A mi się właśnie podoba. Krótki i konkretny, a odnalazłam w nim własne odczucia. Ostatni wers super.
Nie, Back Moon'ie, nie zmieniaj tytułu! Piszesz, że jest tak, jak myślałam, więc,jak najbardziej ma on sens. Jest jednym ze środków wyrażenia emocji, jak cały zresztą wiersz. Wyobrażam sobie twardego faceta wypowiadającego to, tak jak piszesz, przez zaciśnięte zęby. Z takim charakterystycznym błyskiem w oku! Działa to na wyobraźnię i uczucia.
Pozdrawiam.