Via Appia - Forum

Pełna wersja: Bez wahania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
bez wahania
ruszam na szczyt kolejnego dnia
rysuję na drzewach nic
wyznaczam szlak

noce spędzam w milczącym namiocie
zimnym
martwym
księżycowym kraterze

leżę i powtarzam wciąż tą same słowa
że się nie poddam
nie boję

a potem kiedy słońce wstaje
puszczam je wraz z babim latem
i bez wahania się poddaję
boję się iść dalej
Nie ma NIC. Zawsze jest coś.

teraz chmurami myśli zamglony Huh

a potem kiedy słońce wstaje
puszczam je wraz z babim latem
...to jest pięknie ujęcie.
i bez wahania się poddaję
boję się iść dalej
...dlaczego?

Jakoś tak nie mogę dojść do siebie, coś mi się lewą nogą wstało, pewnie.
Miało być słodko i nostalgicznie, a wyszło banalnie i kiepsko.
Taki słodzik a nie karmelek.
Pozdrawiam Smile
Ależ nic jest o prostu niczym. Więc nic, to też coś. Zresztą można by długo na ten temat dyskutować. I nie miało być słodko, tylko właśnie nostalgicznie. Spróbuję zresztą wprowadzić jakieś zmiany. Pozdrawiam.