idziemy poprzez burze emocji
oby nie podwinęła się koślawa noga szczęścia
znalezione w odmęcie życia
wołające do siebie niemymi słowami
skrytymi w dłoniach czasu
jesteśmy czujemy
tylko te muchy
Wydaje mi się, że w tym kontekście powinno być "powinęła", a nie "podwinęła".
Ha... całość wzniosła, patetyczna, a tu masz - muchy! Takie sprowadzenie na ziemię. Ciekawie pomyślane, można by to interpretować na co najmniej kilka sposobów, myślę... Nie zauroczyło mnie jakoś szczególnie, ale miło spędziłem czas na lekturze.
Cytat:znalezione
Cytat:wołające
Albo ja źle czytam, albo coś tu nie gra. Skoro potem piszesz "jesteśmy" to czemu znalezione, wołające, a nie znalezieni, wołający?
Pozdrawiam.
Witam,
Co do pierwszego zastrzeżenia Blacka to się zgadzam, jak i z tym, że puenta świetnie sprowadza nas na Ziemię.
Kontrast między podniosłym tonem a zwykłą przyziemnością jest przemyślany i bardzo trafny.
Black, a co do Twoich pytań, przeczytaj ten tekst jeszcze raz albo otwórz głowę
wszystkie wyrazy są poprawnie odmienione ^^
Emyku- podoba mi się ten tekst, wiesz dlaczego ale na przyszłość- gęstość teksu nie wpływa na jego poziom.
Czarnuch...
Ja bym dodała ...muchy w nosie.....mamy to szczęście choć koślawe a my wciąż niezadowoleni. Pozdrawiam.
Toż czytam, staram się, ale nadal nie łapię tych odmian ^ ^ HELP!
idziemy poprzez burze emocji.
burzę nie burze
Witam,
tekst delikatnie mnie poruszył, w początkach patos a później muchy, bardzo mi się to spodobało, sprowadziło na ziemię i spowodowało, abym jeszcze raz i dokładniej przeczytała ten tekst. I wniosek: chyba Tobie i jeszcze komuś muchy bardzo przeszkadzały.
pozdrawiam Madame