Via Appia - Forum

Pełna wersja: Do Śmierci
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jedni widzą Śmierć z kosą,
trupiobladą staruszkę w ciemnych szatach.
Inni jako gubiącą kroki w danse macabre,
prowadzącą do nicości.

Matka przed nią ucieka,
bo mąż, bo dzieci, bo praca.
Starzec jej poszukuje,
bo choroba, bo cierpienie, bo wstyd.

Nikt jej nie przechytrzył,
na każdego czeka.
Lecz o jedno Ją proszę,
o jedno tylko błagam.

Przyjdź, gdy będę szczęśliwy,
bym z uśmiechem odszedł.
Przyjdź w mej starości,
bym życie całe użył.

Śmierć wszyscy poniosą,
każdy jest równy w jej oczach.
Ci co chcą, aby przyszła,
i ci co przed nią się chowają.

Żyj więc tak, jakby miała przyjść jutro,
pytaj się co noc, czy jesteś dumny ze swej egzystencji.
Jeśli nie – zmień się natychmiast,
jeśli tak – jesteś gotowy.

Odejść – łatwo, żyć prawdziwie – trudno.
Jakieś takie sympatyczne. Dobrze mi się czytało. Nie mam wiekszych zastrzeżeń, chociaż trochę za długie. Poza tym poruszyłeś jedynie dwa podejscia do smierci. A co z tymi, którzy na nią nie zważają?
Pozdrawiam!
Miałem zamiar dorzucić jeszcze jedno spojrzenie (to, o którym mówisz), ale ciężko było mi je ubrać w słowa. Może coś zaproponujesz? O wiele łatwiej poruszać mi się w ramach typowo romantycznych. Smile
O, Changed poruszyła bliski mi temat. Podejście stoicyzmu. Ale wiersz bez tego wcale nie stracił. Przekazałeś, co chciałeś przekazać. Pozdrawiam.
To spojrzenie również moze być ujęte w sposób romantyczny, nawet jeśli nie jest tak wyjeżdżone w tym kierunku.
Nie wiem dokładnie jak to zrobić, by nie zburzyć kontrukcji wiersza.

Dla ostatnich jest niczym
Mgłą nad odległym urwiskiem

? Naprawdę nie wiem, to tylko luźna sugestia, raczej z kategorii tych, które trzeba 'przetopić' na odpowiedni kształt.
Pozdrawiam!