Via Appia - Forum

Pełna wersja: Intuicja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
choć cisza burzy jest zwiastunem
i siedmiu zmysłów nie ma człowiek
ja widząc twoich ust rysunek
wiem już co powiesz nim to powiesz

już zanim przebrzmi słów twych przekaz
ja znam ukryte w nich znaczenie
bo zamiast z trudem go dociekać
nadziei że potrafię nie mieć

ufam przeczuciom czerpię z przeczuć
choć nie przeczuwam ad litteram
niczego więc mi nie obiecuj
co mogłabyś ja wiem już teraz
Intuicja
choć cisza burzy jest zwiastunem
i siedmiu zmysłów nie ma człowiek
ja widząc twoich ust rysunek
wiem już co powiesz nim to powiesz

już zanim przebrzmi słów twych przekaz
ja znam ukryte w nich znaczenie
bo zamiast z trudem go dociekać
nadziei że potrafię nie mieć

ufam przeczuciom czerpię z przeczuć
choć nie przeczuwam ad litteram
niczego więc mi nie obiecuj
co mogłabyś ja wiem już teraz


To, to musi być? Wink

Ale nic to
ufam przeczuciom
i zanim przebrzmi słów kilka
jak i zmysłów kawalkada
to intuicja i tak wygrywa
bo jest to coś wspaniałego
czytać wiersze Knasieckiego TongueSmile ale mi się rymnęło.
Jak wiesz, zawsze podziwiam Twoje rymowanie, to jest sztuka.
A ja, no cóż praz drugi stawiam piątkę.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne.

Zazdroszczę, bo ja, nigdy kobiety nie potrafię odczytać. Marny ze mnie czytelnik kobiecych dusz.
Bardzo mi się podoba

nie będę go rozkładać na czynniki pierwsze, jest dobry Tongue
To na świecie jeszcze chodzą tacy romantycy, co i nie nudni są i w dodatku pięknie piszą. Ojej.
Wypadałoby się do czegoś przyczepić, bo to już któryś raz z kolei. Ale, że ponoć osobom po pewnym wieku się już w głowie nie przewraca od nadmiaru komplementów, to powiem prawdę.
Jak można tak dobrze wyciągnąć tą lekkość z życia, taki temat, po który inni na pewno by nie sięgnęli, bo wydawać by się mogło, że za prosty, że za mało konkretny.
Podziwiam Cię za te codzienne/niecodzienne obrazki z życia, tą tajemnicę, którą potrafisz oddać. To kolejny przykład, na to, że słowami można malować.
I kolejny przykład dla wierszokletów, tych większej rangi i tej mniejszej rangi:
oto patrzcie na dopracowane, niezaburzone proporcje, gdzie każde słowo jest takie jak być powinno, gdzie każdy przecinek i rym jest na swoim miejscu, gdzie to w połączeniu z kompatybilną treścią jest w dodatku harmonijne, gdzie rymy nie wypaczają sensu, a sens nie wypacza rymów (ten kto choć raz próbował pisać rymowane, wie jak trudno jest to osiągnąć).
Harmonia w takich kawałkach to chyba rzecz najtrudniejsza. Trudno jest spoić w całość technikę, treść, płynność tak, żeby żadne nie wychylało się ponad drugie i nie dawało uczucia ,,przygromienia'', tak jak to często przy pozornie lekkich tematach wychodzi.
Przepraszam za mój przesadnie długi komentarz, chciałam zwrócić uwagę na elementy, które często są pomijane lub niezauważane.
To przy okazji dobra lekcja dla dopiero uczących się tej trudnej sztuki.

Pozdrawiam serdecznie
Ins.