30-07-2012, 19:28
Mówiłaś: to tylko gorszy moment,
matowy błysk w oku zmienił się w iskrę zapalniczki,
wszystkie nienawiązane połączenia krążą swobodnie
zderzając się z rzeczywistością.
Poranka nie wyczekuję, zakładam gruby szal,
agresory z paznokci i pancerz białego pudru,
wszystko aby powitać miasto, gotowa
na finalne starcie cywilizacji najsilniejszych samotnic.
Kiedyś
obudzisz się lepszego dnia,
a słońce wyciągnie z jedwabnych okopów poległe ciała,
wasze ciała.
matowy błysk w oku zmienił się w iskrę zapalniczki,
wszystkie nienawiązane połączenia krążą swobodnie
zderzając się z rzeczywistością.
Poranka nie wyczekuję, zakładam gruby szal,
agresory z paznokci i pancerz białego pudru,
wszystko aby powitać miasto, gotowa
na finalne starcie cywilizacji najsilniejszych samotnic.
Kiedyś
obudzisz się lepszego dnia,
a słońce wyciągnie z jedwabnych okopów poległe ciała,
wasze ciała.