22-07-2012, 05:36
na dnie kieliszka
zastygło wspomnienie
po moich rodzicach
we mnie rozsypało się serce
łzy poleciały za nimi
pozostał dziecięcy krzyk
i gorycz nieświadomej duszy
jak leniwy strumyk
spływał czas rozdarty
małego żywota
jak powiedzieć że boli
łzy już nie słone a gorzkie
niby ktoś a nic
pobity mały człowiek
z rozdartą duszą
dziecko
jakże to pojąć
tych nędzarzy własnych dusz
ni skargi zanieść do Boga
a modlitwy jaka treść
i komu
bo kto zrozumie słowa
wypłakane
żal tylko i smutek
dlaczego człowiek
rzucony przez żmiję
dostał się w paszczę hien
zastygło wspomnienie
po moich rodzicach
we mnie rozsypało się serce
łzy poleciały za nimi
pozostał dziecięcy krzyk
i gorycz nieświadomej duszy
jak leniwy strumyk
spływał czas rozdarty
małego żywota
jak powiedzieć że boli
łzy już nie słone a gorzkie
niby ktoś a nic
pobity mały człowiek
z rozdartą duszą
dziecko
jakże to pojąć
tych nędzarzy własnych dusz
ni skargi zanieść do Boga
a modlitwy jaka treść
i komu
bo kto zrozumie słowa
wypłakane
żal tylko i smutek
dlaczego człowiek
rzucony przez żmiję
dostał się w paszczę hien