Via Appia - Forum

Pełna wersja: Przepustka do czyśćca
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jeśli dotyk może ciąć niczym brzeszczot
obudzimy demony nieumarłe
posuwając się dalej niż do pieszczot
które z dłoni już twoich dawno zdarłem

zamiast z nożem odtąd żyć na swym gardle
może lepiej go w mej piersi zatopisz
przecież bramy już do piekieł otwarłem
mogę tylko wziąć cyjanek i popić

wtedy jednak pochowany pod murem
na niczyją nie zasłużyłbym pamięć
lepiej krwi mej więc uwolnij purpurę
zanim wyschnie w kałamarzu atrament

samobójcy idą prosto do piekła
ja zaliczę chociaż w czyśćcu przystanek
przecież życie to choroba przewlekła
nie od razu chciałbym trafić w tę bramę
Chcialabym sie doczegos doczepic, ale w zasadzie przypomnialam sobie, ze w tym utworze to nieistotne. Wszystkie Twoje wiersze sa takie obrazowe. Ladnie plyna. Czy wydajesz badz wydaless juz jakies tomik?
Swym, mej, mej.
Podoba mi się przedstawienie toku myślenia podmiotu. W szczególności, ale nie tylko.
Pozdrawiam!
No wlasnie do tego sie Jarku chcialam przyczepic, ale nie wiem, czy ma to jakiekolwiek znaczenie jezeli wiersz jako calosc jest zgrabny. Zamienienie tych zaimkow na nieco bardziej wspolczesne zaburzy cala strukture wiersza.
Kolejny raz jestem zauroczony rytmiką twojego delikatnego rymu.
/A kysz! Żadnej zmiany zaimków.
Już pierwszy wers zapowiada, że będzie miło i ciekawie. Nie zawiodłem się, podoba mi... się.

Pozdrawiam.
Nie wydałem i nie chodziło mi to po głowie. Przyznam, że wzmianka o tym budzi wręcz zakłopotanie... Nie dzieje się tak za przyczyną przesadnej skromności. Nie liczę płytek chodnikowych, gdyż z racji wzrostu spoglądam daleko przed siebie. Czyżbyś jednak sądziła, że pora myśleć o tym?
Oj, Black Moon będzie musiał bronić swej męskościBig Grin.
A tomik zapewne wydać niełatwo. Choć na pewno warto.
Zawiodła mnie znajomość funkcjonalności. Odpowiadałem Insomni, gdyż to Ona pytała o tomik. Black, zakładam śmiało, to stuprocentowy Macho!!
Widzę, że coś mnie ominęło ^ ^

Macho, macho... co na to ciocia Wikipedia? otóż: Machismo (z hiszp. - macho - dosłownie samiec, ale też mężczyzna albo męski) – pewien rodzaj postawy przypisywany w szczególności mężczyznom latynoskim bądź od nich wywodzony, oznaczający silne wewnętrzne poczucie męskości oraz dumy i jej okazywanie na zewnątrz, często przesadne. Prawdziwi machistas uważają, że miejsce kobiety jest w domu i akcentują przewagę mężczyzn nad kobietami. Postępowanie takie często bywa uzasadnieniem przemocy domowej, a zachowania mieszczące się w pojęciu machista przejawiają się w instrumentalnym traktowaniu kobiet.

Zawiodę Cię więc, Piotrze, daleko mi do macho.

Tak. Mysle, ze pora o tym pomyslec. Masz wystarczajacy zbior, swoj styl i mysle, ze jestes na to gotowy. Nie jestes byle szczylem tylko dojrzala osoba.