o świcie wstaję wraz ze słońcem
jak dobrze
pamiętam
wieczorne igraszki
ciepło pocałunki
obiecanki
mam apetyt na kakao
w porcelanowym kubku
budzę i rozdaje uśmiechy
dzieciom
w łazience śpiewam
robię to codziennie
i nasłuchuję kiedy powie
do wieczora kochanie
Lubię takie poranki i ten wiersz smakuje do porannej kawy. Dziękuję starysto
Cytat:o świcie wstaję wraz z słońcem
ze
Rzeczywiście, wiersz jak do śniadania. Nastrój bardzo przyjemny.
Pozdrawiam!
Czasami połknie się literkę, dziękuję
Rzeczywiście, wiersz z gatunku ładnych.
Jednak nie byłabym sobą gdybym się nie przyczepiła paru szczegółów.
Po pierwsze zapis, po dwóch pierwszych zwrotkach myślałam, że to celowa zabawa słowem:
"o świcie wstaję wraz ze słońcem
jak dobrze
pamiętam
wieczorne igraszki"
mogę to przeczytać jako: o świcie wstaję wraz ze słońcem,jak dobrze
i
jak dobrze pamiętam wieczorne igraszki
To mi się podobało. Jednak w następnych zwrotkach już tego efektu nie ma. Więc zapisałabym wiersz jako spójną całość.
Po drugie,
"ciepło pocałunki
obiecanki"
czyli ciepło, pocałunki, obiecanki czy ciepłe pocałunki i obiecanki, czy ciepło i pocałunki - obiecanki? Każdą teorię trzeba uraczyć innym zapisem, żeby się czytelnik nie męczył i głowił jak ja.
Po trzecie,
"budzę i rozdaje uśmiechy
dzieciom"
czyli budzę się i rozdaję uśmiechy czy budzę dzieci? To też trzeba dopracować.
po czwarte,
"w łazience śpiewam
robię to codziennie"
robisz to codziennie? To fajnie, ja bym jednak wymieniła to na jakiś wers piosenki czy coś w tym stylu, sprawiło by to, że czytelnik mógłby się przenieść do Twojego świata, na moment mógłby stanąć obok Ciebie i posłuchać jak śpiewasz.
Zakończenie cud malinka.
Ogółem, do dopracowania, ale wiersz jest Ładny,
Pozdrawiam, Zuzanna.