napisałem kilka słów
Katarzyna milczy
jak nienaruszony owoc na palecie barw
dokąd
komu słać myśli
zatrzymane w natłoku dni
czy kilka to zbyt dużo
małe okienko na poddaszu przepuszcza jeszcze nadzieję
w ostatnich promieniach słońca
pozostało tylko uczucie
ciepłych karminowych ust
i cisza
Cytat:dokąd
komu słać myśli
zatrzymane w natłoku dni
czy kilka to zbyt dużo
Zdecydowanie najlepsza zwrotka, bardzo mi się podoba. Wiersz jako całość taki średni, ni dobry ni zły. Ostatnie linijki są już zupełnie słabe i myślę, że to one ciągną najbardziej w dół.
napisałem kilka słów
Katarzyna milczy
jak nienaruszony owoc
komu słać myśli
zatrzymane w natłoku dni
okienko na poddaszu
przepuszcza nadzieję
w ostatnich promieniach słońca
odbieram wspomnienie
ciepłych karminowych ust
boli cisza
Ech te Katarzyny namącą i co dalej, całuj listonosza albo ekran
O tu mi się podoba, wreszcie coś w moim klimacie.
Nie będę się rozpływać, nad ochami i achami, bo autor obrośnie w pierze.
Jedna mała sugestia:
"zatrzymane w natłoku dni
czy kilka to zbyt dużo"
zamieniłabym na
"zatrzymane w natłoku dni
gdzie kilka to zbyt dużo"
w sumie nie wiem dlaczego, ale jakoś mi tak bardziej pasuje fonetycznie i całościowo
Pozdrawiam, Zuzanna.