Nocą pośród czerni
powraca echo dnia
i drąży
i dręczy
i nie daje spać
Nocą pośród burzy
dokucza fala wspomnień
i męczy
i nuży
i nie daje zapomnieć
Mnie męczy nieludzki upał
Którego echo powraca nocą
A burza zupełnie nic nie pomaga
Na dokuczliwą falę wspomnień dobry jest kieliszek wina
ale nie namawiam
w żadnym wypadku nie namawiam.
Black Moon, elegancko oddałeś stan ducha przy bezsenności.
A już chciałam zapytać, czy cię zęby bolą, jak spojrzałąm na tytuł.
Hillwalker, ty też nieźle.
Mam wrażenie, że ten upał jeszcze się wzmaga, gdy trzeba iść spać.
Bezsenność i upał. Upały uwielbiam plus burza to samo piękno. Na wspomnienia najlepszy następny ruch jest i akcja. Tekst mi się podoba. Poz.
Ładnie to ułożyłeś, ale tytuł bym zmienił.
Tytuł wek.
Gdyby był trochę dłuższy, czytałoby się jak lokomotywę
I jak?
I co?
I poszło.
Pozdrawiam.
Oj tak starysto jak lokomotywe. Chyba gdzies tej koncowki zabraklo, bo tak to bym sie chociaz rytmem pobawila, a teraz nagle trach i kolejka urwana. Nie wiem co napisac o tresci, no tresc jest z latwoscia oddana, ale chyba zbyt prosta, chyba juz wiedzialam o tym wczesniej.