"Bots"
{
Głowa mi pęka;
a właściwie - imploduje;
piszą meile, sms_y;
karteczki na lodówce;
dzwonią obowiązkiem;
rodzice odwiedzają;
koledzy wyciągają;
butelka leje piwo do jamy ustnej;
uśmiechasz się do mojej osoby;
Ty, jak to mówią: ta jedyn@;
inwigiluję - igłuję;
poznaję na zewnątrz publiczności;
Twoje wnętrze - informację anatomiczną;
w załączniku:
preparat .exe
{
zgodnie z obliczeniami;
za 9 miesięcy
downloaded;
}
;
}
.
Na miarę XXI w. Przyszłościowe. Myślę, że za paredziesiąt lat wiersz to już będzie tylko plik danych zapisany jakimś frymuśnym kodem, a przekazany z mózgu do mózgu. Reasumując: nie podoba mi się.
Podzielam opinię shinobi.
Mnie również nie przypadł do gustu. Jak dla mnie, tekst powinien ukazywać piękno języka ojczystego, a nie znaki z klawiatury.
I czy to nie powinno znaleźć się w poezji?
dlaczego wy jesteście tak ograniczeni i zjedzeni
przez jakiś konwenans literacki ?
Ten wiersz/miniatura jest własnie
o was - botach
jest tak prosto napisany,
a jednak nie dociera
to nie jest złośliwość(ten komentarz) - to rozpacz(komentarz&wiersz)
ja nie potrzebuję jakichkolwiek ocen
ja wiem kiedy pieczę zakalca, a kiedy
wyrzyguję ekskluzywny tort
piszę nie dla opinii/krytyk +-
chodzi o kontakt z inteligentną formą życia
(żadne z was nie odniosło się do treści - w ogóle nie kminicie)
Obiad:
matematyk liczy składniki
fizyk szuka co chłodniejszych zgrupowań materii
literat bada smak, czy czasem jakby nie jest z dzieciństwa
psycholog zastanawia się czy w ogóle jest głodny
informatyk sprawdza opakowania i dokłada minuty oraz tempo na automatycznej bieżni
budowlaniec prosi o dokładkę
policjant- o dokładkę piwa
nauczyciel....
po co ja tu się udzielam,
jeszcze ten średniowiecznie pomyślany mech. bana
loguję się:
3 nowe pw
nie przeczytasz bo ban
ale widzisz że masz
i jeszcze jakaś frajerska
propozycja z ważnością do ...
dnia końca bana
pan/pani piśmienny od kodu html
raczej z wyksz. polonista
co tylko download-click na paczkę rar
z szablonem.
chyba wraz z pulsem (...)
skoczy mi poziom ostrzeżeń.
Przepraszam, że nie doceniłem Twojego geniuszu. Lubię inną literaturę. Tak mam, że jak coś mi się nie podoba pod względem formy, to i treść tego nie uratuje. Ciekawej zaś formie wybaczam byle nikczemną treść.
Mi się podoba zarówno nowatorska forma, jak i sama treść, a szczególnie pomysłowe zakończenie. Może słowo "genialne" będzie tu nadużyciem, ale cenię sobie wszystkich, którzy nie boją się eksperymentować i wychodzą poza pewne ramy i szablony.
Tekst o stylu życia, który z dalszej perspektywy wydaje się być miałki.
Udało się to zgrabnie przedstawić
Mnie pasuje, bo zaskakuje.
Obiad też znakomity (psycholog
)
Czytuję Cię ilekroć tu zajrzę, cholera wie dlaczego.
