16-06-2012, 18:51
dnia tego nie zapomnę
upał
lśniące pióropusze ostrze szeptało
mojego mrocznego pana majestat doskonały
ból przeszywał mi dłonie i skronie
on stał wbity na ten kawał drewna
panie krzyknąłem twoja śmierć
niepotrzebna zbędna
uśmiechnął się zadrżały obłoki
panie rzekłem płyń w dal nieboskłony
nie!!! odpowiedział zagrały błyskawice
zabij twoja broń krwi potrzebuje
jest wściekła
panie twój rozkaz spełnię
cóż matka pomyśli
dobij...włócznia...klatka
uczyniłem coś mi kazał
chaos cierpienie mrok spadanie
czarnym lordem się stałem
zwą mnie teraz
Szatanem
upał
lśniące pióropusze ostrze szeptało
mojego mrocznego pana majestat doskonały
ból przeszywał mi dłonie i skronie
on stał wbity na ten kawał drewna
panie krzyknąłem twoja śmierć
niepotrzebna zbędna
uśmiechnął się zadrżały obłoki
panie rzekłem płyń w dal nieboskłony
nie!!! odpowiedział zagrały błyskawice
zabij twoja broń krwi potrzebuje
jest wściekła
panie twój rozkaz spełnię
cóż matka pomyśli
dobij...włócznia...klatka
uczyniłem coś mi kazał
chaos cierpienie mrok spadanie
czarnym lordem się stałem
zwą mnie teraz
Szatanem