Via Appia - Forum

Pełna wersja: zielone zasypianie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
po łóżku pływasz jak po najpiękniejszym
oceanie skrzeczących gwiazd
zbyt ciężka głowa przyklejona do poduszki
cierpi na chorobę morską
trzęsie się czaszka pokruszona jak styropian
uśmiechnięta w ciemność suchymi zębami

(ten niesmak na spragnionym języku
skurcz żołądka aż chce się rzygać)

w twoim świecie nie istnieje żadna
czarna myśl
ostatni strzęp dymu jak krzyków
toczonych ulicą
snem czarnych kotów wprowadza
w szklistość oczu

wpadasz w bezmyśl

12.06.12
Porównania koszmarne jak zwie to pewien poeta znany,,pierdosłów" . Początek ciekawie się zapowiadał ale wymiociny i styropian zniechęciły. Pora stuknąć się butelkami... proszę w encyklopedii przeczytać o kowadle. Pozdrawiam
Wiersz o jaraniu Big Grin

Po prostu bardzo mi się podoba.
Świetnie pasuje do tego, co się czuje pod wpływem Smile
dziękuję za tak skrajne opinie
Moim zdaniem przegadany, rozumiem ma być odczuciem jarania trawy....nigdy nie próbowałam a myślę że w podeszłym wieku powinni właśnie to podawać zamiast garści tabletek....moja wersja...

nareszcie pływasz
zbyt ciężka głowa cierpi
na chorobę morską
czaszka uśmiecha się
w ciemność suchymi zębami
na spragnionym języku
budzi się niesmak

ostatni strzęp dymu
snem czarnych kotów
zamykają się szklane oczy
w tym świecie
nie ma czarnych myśli

sam diabeł wiatrem
kołysze trawy
zmieniasz mój wiersz bez pozwolenia nie myśląc w ogóle o jego metaforycznym i technicznym znaczeniu, stricte estetycznie, a co do estetyki - dla każdego inna.
co tam jest przegadane? wskaż na słowa, które nie powinny być użyte i wytłumacz mi, dlaczego tak uważasz.
Nie zmieniłam ci wiersza, pokazałam moje spojrzenie, co dla mnie jest przegadane chyba widzisz, wszystko co odrzuciłam. Masz rację estetyka dla każdego inna, dlatego powstaje tyle rodzajów wierszy. Nic ci nie narzucam, napisałam moim zdaniem a ty z nim nie musisz się liczyć ani zgadzać.Skoczyłeś jak oparzony jakim prawem Smile) śmieszne
Jak dla mnie ten wiersz można by podzielić na dwie części, tak równiutko w połowie i dać jako oddzielne. Dlaczego? Zdają się mówić o czym innym, mają inne rytmy (w części pierwszej linijki są dłuższe, więcej słów, treści, metafor itd., itp.). Najbardziej mi się podoba pierwszy i ostatni akapit (wiem, że było na to inne słowo, ale za nic nie potrafię sobie go przypomnieć).
@Lyssa - prawem autora ; ) chciałbym po prostu dostać komentarz, który coś wniesie do mojego wiersza i dalszej twórczości, a nie nieumotywowane zmiany, w których pomija się niezbędne dla wiersza słowa, ba, części metafor, które są przecież jedną całością
@Changed - czy wiersz nie może być naturalnie dwuczęściowy i istnieć jako całość, tak jak człowiek ma przód i tył? druga część to moment zasypiania przecież
Cytat:druga część to moment zasypiania przecież
Wydaje mi się, że zwrotka powinna chociaż mniej więcej pasować do poprzednich i kolejnych. Ale to tylko moje zdanie, nie chcę niczego narzucać.
ostatni strzęp dymu jak krzyków
toczonych ulicą

Proszę o wyjaśnienie.
jak autor to rozumie?

faktyczną sytuacją było że po ostatnim buchu, a po buchach z ust tylko strzępy dymu lecą, wyszliśmy na ulice krzycząc, a potem jak już wróciłam do domu, to szli ulicą ludzie, którzy krzyczeli
Jeśli ten wiersz jest o paleniu to ze mną jest coś nie tak. No chyba że żyje w innej rzeczywistości lub palę coś zupełnie innego.

Bardziej napisałbym że to po jakiś grzybach tyle ze brak halucynacji lub innym twardym pomiocie piekielnym.

Sam wiersz do mnie nie trafia może dlatego że wpierw przeczytałem komentarz Szadena. Bardziej wyobrażam sobie taki wiersz, w takiej tematyce jako odzwierciedlenie duszy dzieci kwiatów.
jakichś* grzybach

to nie jest wiersz o paleniu, a napisany pod wpływem. to coś całkiem innego.
Czemu "skrzeczących gwiazd"?
Stron: 1 2