09-06-2012, 19:26
Koniec świata nastał.
Wszystko już stracone nie ma odwrotu.
Nie pożałuje się Bóg nad swymi dziećmi.
Jak surowy ojciec za haniebne czyny potępi.
Trzeba nam Mesjasza który nasze winy odkupi.
Czy taki się znajdzie?
- Jestem zbyt zapracowany by umierać za innych. Nie mam na to czasu.
- Za stary jestem na to. Mnie to nie przystoi.
-Zbyt młody żeby umierać.
-Dość tego gadania. Końca świata nie będzie.
Już nie masz Mesjasza w dzisiejszych czasach który oddał życie za innych.
Nawet Jezus nie dał by się nabrać.
Wszystko już stracone nie ma odwrotu.
Nie pożałuje się Bóg nad swymi dziećmi.
Jak surowy ojciec za haniebne czyny potępi.
Trzeba nam Mesjasza który nasze winy odkupi.
Czy taki się znajdzie?
- Jestem zbyt zapracowany by umierać za innych. Nie mam na to czasu.
- Za stary jestem na to. Mnie to nie przystoi.
-Zbyt młody żeby umierać.
-Dość tego gadania. Końca świata nie będzie.
Już nie masz Mesjasza w dzisiejszych czasach który oddał życie za innych.
Nawet Jezus nie dał by się nabrać.