Via Appia - Forum

Pełna wersja: Zajrzałem dziś w nieoprawione oko opatrzności
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
I tak znów zostałem sam.
Świat kocha się w zgiełku.
W rozpisie tekstowym na twarzy.
W rozkapryszeniu kobiet,
może nawet dam?
W kolorowym szkiełku.
Ledwo odprysku ze śwętnego witraża,
gdzie wszystkiego i nitschego
tak wiele, że aż się nie chce
marzyć leniwym popołudniem,
w powszednią niedzielę.
Aniele mój, prowadź mnie
ze świętej pamięci Jackiem,
a ten z nierozłącznym Tobiaszem,
na łąki kwietne i nieskoszone
ludzką ręką, ani nawet czasem.
I zawsze szmaragdowo - zielone,
jak kocie wyczekujące oczy,
mroczniejące tylko na chwilę
u schyłku pogodnego dnia
znużoną źrenicą Thanatos.

20052012
Łoł, kiedy ja coś od Ciebie czytałem? D:
No cóż. Wiersz jest całkiem niezły, tworzy dobry nastrój. Tylko ten trzykropek jest trochę nietego. Zresztą, czepiam się, mam awersję do tego znaku interpunkcyjnego.
Pozdrawiam.
Nie tylko trzy-kropek Sleepy coś hamuje, interpunkcja jest do niczego, oczyść, a będzie ładniej się czytało, co mu doda płynności.
Co do tematu, nie zużyty, pięknie układasz słowa.
Pozdrawiam Smile
Dziękuję za opinie. Zgodnie z sugestiami, troszkę uprościłem interpunkcję.
Pozdrawiam
Kontaminacja świetnego i świętego nie zachwyca, podobnie przywołanie Friedricha Wilhelma Nietzschego - i wyświechtane jak portki kloszarda, i z błędem. Przecinek po zielonych - precz! W ogóle namieszałeś z interpunkcją i nie jest ona poprawna. Pomimo zgrzytów, wiele dobrego kluje się w Twoim pisaniu i pomyślnie rokuje.
Musiałem zajrzeć do ciebie Jarosławie, żeby zrozumieć zarzuty. Bez wielkich poszukiwań znalazłem bardzo wprawnie i ładnie napisany wiersz. Czuć lotny przeciąg dobrze już oblatanego pióro i swobodę posługiwania się nim. Co do mego, z wyświechtanym podobno Nietzschem... (no właśnie, gdybym jednak zapisał prawidłowo nazwisko filozofa i poety, jak się dodatkowo okazało, to musiałbym napisać to z dużej litery, a tak nie musiałem, bo nic jest nic warte i nic nie znaczy, i niczym się nie wyróżnia, a i tak doskonale zrozumiałeś ten niuans Smile Nie wiem jak w pozostałych wierszach, ale w tym, przeczytanym przeze mnie nie zastosowałeś interpunkcji, która u mnie , może pokrętna i przeginająca, ale służy narzuceniu autorskiej interpretacji (taka autorska intubacja). Wiem, że czytelnicy, zwłaszcza współcześni, do których w żadnej mierze siebie nie zaliczam, nie znoszą dyrygowania oddechem, choć i to bywa środkiem artystycznego wyrazu lecz odbierane jest na zasadzie ograniczenia własnej interpretacji czytelniczej, takiego autorespiratora. Podobno Szekspira świetnie się ogląda na scenie lecz makabrycznie czyta (opinia z audycji literackiej w radio z przed paru dni). Co do słowotwórstwa, to wspomnę jeszcze tylko, że nie mam pojęcia, co w tej mierze nawyczyniali już inni. Jestem dziewiczy, bowiem, jak już wspomniałem wyżej nie należę do czytelniczego grona. Co do ciebie, to muszę przyznać, że i Ty masz takie słowo-pokrętne inklinacje, zatem zrozumiałem i tę uwagę.
Pozdrawiam i z uznaniem chylę się nad Twoim tekstem. Równie świetnie rokujesz bratnia duszoSmile
No dobrze. Doszedłem dziś do wniosku, żeby może jednak dać czytelnikowi możliwość swobodnego oddechu i zbyt ciasno nie narzucać interpretacji. W końcu uważny czytelnik też twórca i ma swoje prawa, zwłaszcza, że publikacja służy podzieleniu - się, więc wskazana integracjaSmile
Zatem pozwalam sobie przedstawić tę oto wersję:

Zajrzałem dziś w nieoprawione oko opatrzności

I tak znów zostałem sam
świat kocha się w zgiełku
w rozpasaniu literalnym na twarzy
w rozkapryszeniu kobiet
może nawet dam
W kolorowym szkiełku
ledwo odprysku z witraża
gdzie wszystkiego i nitzschego
tak wiele aż się nie chce
marzyć leniwym popołudniem
w powszednią niedzielę
aniele mój prowadź mnie
ze świętej pamięci Jackiem
a ten z nierozłącznym Tobiaszem
na łąki kwietne i nieskoszone
ludzką ręką ani nawet czasem
I zawsze szmaragdowo zielone
jak kocie wyczekujące oczy
mroczniejące tylko na chwilę
u schyłku pogodnego dnia
znużoną źrenicą Thanatos.