Via Appia - Forum

Pełna wersja: Dróżka krzyżowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
pan człowiek dźwiga
siebie na swe ramiona

pan człowiek idzie
i idzie

pan człowiek upada
po raz pierwszy

nikt nie roni
choćby taniej łzy
ze strachu o wodomierz

pan człowiek upada
po raz drugi i trzeci
i czwarty i dziesiąty

kiedy dociera w końcu
pod górę
czeka cierpliwie w kolejce

dobry wieczór -
zabrakło gwoździ

pan człowiek tylko
złożony do grobu
"kiedy dociera w końcu
pod górę
czeka cierpliwie w kolejce

dobry wieczór -
zabrakło gwoździ"

Ten fragment mi się podoba, rozbawił mnie, ale w dość cierpki sposób, myślę, że o to chodziło. Reszta mi nie podchodzi, chyba ten 'pan człowiek' mnie odrzuca.

Pozdrawiam.