Via Appia - Forum

Pełna wersja: Uro-zako-jenie-chanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Na przylądku głupiej nadziei
pijane ołówki toczą się w amoku.
Mój próbuje dziś rozdzielić
to, co naprawdę, od tego, co w oku.

I krąży, stąpa po kartce niemrawo,
stuka grafitem o punkt zaczepienia,
lecz echo odbija się wyłącznie zgagą
- zgagą smętnego urojenia.

Tak się ołówek rozgrzewał i gasł,
tworząc swój melodramat,
że w końcu dopadł go wściekły spazm
i biedak się połamał.
Czytając wiersz skupiamy się bardziej niż przy prozie, a ten cholernie irytujący avatar robi wszystko, by to skupienie rozbić. Lubisz strony internetowe z wyskakującymi reklamami, które trudno wyłączyć?
Tiaa... tak lepiej?
Wiersz w kilku miejscach traci na płynności. W drugiej linijce wystarczy tylko przestawić słowa na: pijane ołówki się toczą w amoku.
W trzeciej brakuje jakby sylaby. Dałbym dzisiaj, zamiast dziś.
W czwartej, drugiej zwrotki, też wydaje się za krótko o sylabę. Ale tu nie mam pomysłu.
Poza tym podoba mi się. Lekki i dowcipny.
O, teraz dużo lepiej!
Wierszyk dobry, szczegółowo nie komentuję, bo nie potrafię. Poezja to nie hobby Hillwalkera.
Naprawdę piszesz ołówkiem?
Tak, przekreślone długopisem wersy potrafią bardzo zniechęcić. Dlatego wolę mazać gumką Smile

Dziękuję za komentarze.