wzruszają mnie jeszcze
niektóre sceny w filmach
ale mógłbym przecież osiągnąć
zobojętnienie doskonałe
gdybym tylko zechciał
oślepnąć i ogłuchnąć na świat
zapomnieć że twoje serce
ciągle toczy krew
nie dopuszczać powietrza do myśli
i znieczulić znaczenia słów
umierać mi się chce
kiedy nasz mały świat
rozpada się na części
gdybym jednak zechciał...
zabij mnie tylko
jeśli kiedykolwiek oddalę się
na więcej niż oddech
11.4.2012
dobre.
konstruktywny komentarz.
Nooo...
Jeśli o mnie chodzi, to uważam co następuje: bardzo dobre. Jedynie co to pierwsza strofa mnie się jakoś gryzie z resztą. A w sumie to jednak nie.
Kawał dobrej roboty, moim skromnym zdaniem.
"umierać mi się chce" - miazga
Pozdrawiam.
Wiersz fajny na swój sposób. Nie wiem co napisać nie znam się. Chciałem jednak poruszyć pewien fajny element który narodził się w mojej głowie po przeczytaniu.
[spam]
Czytam sporo jednak większość praw prezentuje sobą taką czy inną rzecz nie pozostawiając nic poza tym. Oczywiście są odczucia, refleksje czytelnicze jednak to nie zawsze to samo. Niekiedy człowiek w chwili spokoju, skupienia przywołuje dalekie myśli dotyczące przyszłości najczęściej własnej. Na nich chciałbym się skupić w tym wywodzie. Jak wiadomo mamy paletę wyborów w życiu ale ile razy stanęliśmy na rozdrożu wybierając ścieżkę niewłaściwą. Wybieramy rozumiem, staramy się kalkulować, ale i to nie zawsze pomaga. Słowa tytułowe "Gdybym tylko chciał". Jak często powtarzamy je stojąc na rozdrożu. Ile warte są słowa pijaka który twierdzi że gdyby tylko chciał przestałby pić, podobnie jest z narkomanami, hazardzistami, z każdym z nas.
Gdyby tak przysiąść ponownie zastanowić się mając na uwadze zgubne znaczenie tych słów można by popaść w nie lada depresję. Wierzymy w nie gdy padają z naszych ust, sądzimy że cały czas mamy szansę coś zmienić lecz nie mam, to wszystko ułuda. Wierzymy także w podobne słowa najbliższych nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy to w głębi ducha modlimy się o to by okazały się one prawdą, ale wiemy dobrze wiemy że tak nie będzie.
Niby zwykły wiersz a pokazuje smutek i rozpacz towarzyszący wielu osobom. Każdy godni za mniejszym lub większym "gównem" cały czas wierząc że może przestać. Prawda jednak jak zawsze okazuje się zbyt okrutna.
[spam off]
Naprawdę nigdy bym się nie spodziewał że wiersz przeczytany z wieczora dla zabicia nudy może okazać się tak druzgocący. Najgorsze jest to że niemal podziwiam prawdę ukrytą w "gdybym tylko chciał" nie potrafiąc docenić walorów dzieła.
Dzięki za wizyty, komentarze
Magiczny, odpowiem Ci wierszem sprzed niemal 30 lat (1985). Nie moim - mojego ulubionego autora, Jacka Podsiadło.
trzymam w dłoni zapaloną zapałkę
mogę spalić sądy
mogę spalić kościoły
mogę spalić burdele
mogę spalić więzienia
mogę spalić poligony
kiedy płomień dochodzi do palców
trzymam w nich tylko
małą czarną trumienkę
Mi się nie spodobał
przeszkadza mi w nim m.in. brak płynności
A dokładniej, gdzie? Może coś poprawię...
Dzięki za wizytę