Via Appia - Forum

"Rzeczywistość placebo"

Dziewiąta miligrama rano
Glukozy kanapka, co ją
soli fizjologicznej zawiesiną
teiny, kofeiny i etanolu popycham
Maść z filtrem UV na źrenice
Na słuch - neuroleptyk
Pod język pawulon i w drogę,
zwiększać waluty stężenie
Na recepcie endorfin dynamika
falowa
miłość przebiegła, samotność przewlekła -
doraźnie, ale nie częściej niż raz na życie;
ego – na czczo i po lewatywie
z poczucia własnej wartości;
wiara w czopkach,
wiagra w suplementach diety,
hipochondria na demencję
Dziewiąta miligrama wieczór
i śmierć, jak powietrze w strzykawce,
dożylnie, na sen.

Wow. Fajne. Nie sądziłam, że można tak ładnie życie w specyfikach ująć.

Świetny tekst o smutnej codzienności zapisanej językiem farmakologicznym. Już za sam pomysł należy się piątka, ale wykonanie jeszcze lepsze ;D

Muszę to powiedzieć na głos: jesteś niesamowity. Twoje teksty mnie zawsze zaskakują i zmuszają do takie skrzywienia głowy by spojrzeć na wiele spraw pod innym kątem.

Mocne, przewrotne i dobrze skonstruowane, aczkolwiek kilka ostatnich wersów zmienia się w wyliczankę (wiarę i wiagrę można chyba spokojnie pominąć). Ładna klamra, mocne zakończenie.

Zdecydowanie go sobie do ulubionych wrzucę.

Bardzo dobre. Każdy wers zaskakuje. Pomysłowo, precyzyjnie, wciągająco.
Ocena celująca

Coś w tym jest. Przemawia do środka, do wnętrza człowieka. Ukazuje brutalną(?) prawdę i rzeczywistość. Ciekawe, intrygujące.
Zdecydowanie jestem na tak!

Świetne.

Znowuniezapamiętam, jak nie robisz szumu i nie próbujesz wzbudzać kontrowersji tworzysz naprawdę dobre i zaskakujące teksty. Gratki.