Via Appia - Forum

Pełna wersja: dezerter [proza poetycka]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
I
życie postrzegasz jako serię kolorowych złudzeń leniwie
rozpływających się po każdym zamknięciu powiek w tęczową
plamę. oferujesz wiele za chociaż chwilę w której mógłbyś
przestać istnieć z kimś w tym samym miejscu w przestrzeni w tej
samej chwili w czasie. szukasz krain wymarzonych wyśnionych
wyobrażonych kiedyś. już dawno zrozumiałeś pewne rzeczy
wiesz że obrany cel nie jest nawet plamką na horyzoncie

ktoś podkręcił na maksa głośniki w twojej głowie i od rana
prześladuje cię biały szum. jeżeli chodzi o emocje
popatrz na swój uśmiech wymuszony ale na więcej cię
nie stać w sprawach uczuć pozytywnych jesteś spłukany
jesteś całkowitym bankrutem jeśli chodzi o optymizm

II
wstydzisz się pokazać smaganą zimnym wiatrem niechęci twarz
nikt nie jest w stanie przekonać cię do prostej szczęśliwości
gardzisz nią całą swoją postawą realizując obrany schemat
drogi zawsze pod wiatr najtrudniejszą trasą. to sposób
najlepszy z możliwych uważasz którym podążając cierpisz
czujesz sól łez kolkę w boku od licznych ucieczek przed życiem

wola oddechu coraz słabiej trzyma cię na stałym
gruncie. jesteś gotów do lotu w to dopiero poznane obiecane
nieszczęście trwanie pełne bólu ciężko płynących pod posiniaczoną
skronią myśli. pamiętaj że codzienność atakuje dezerterów dni

III
czy to wszystko jest warte zachodu? nie wiesz burzysz się emocjami
targasz po twardych ścianach opuszczonych ruder własnych snów
uczucia rozwlekasz po podłodze drżącymi dłońmi

IV
budzisz się w niepewności bo świat
już dawno przestał być przyjaznym
miejscem pełnym wschodów i zachodów
dobrych dni

01.04.12



Podział na wersy jest tak przypadkowy, jakby autor stanął nad tekstem z linijką i pociął go na fragmenty, coby były podobnej długości.
taki właśnie był mój zamysł i moja wizja, szefie
Nie obrażaj się, ale dla mnie ten tekst to jest zupełnie niestrawna grafomania.
Z ciekawości poczytam sobie inne Twoje dzieła na tym forum, zakładam, że tytuł Mistrza Pióra nie może być przypadkowy.
Pozdrawiam.
Mistrz Pióra się pojawia po trzechsetnym poście : D
zamiast pluć na formę, wczytaj się w słowa
Wystarczy 300 obojętnie jakich postów? To niepoważne Big Grin
Będę się wczytywał, dobra. W każdym razie nie bierz do siebie zarzutu grafomaństwa. Po prostu piszę, co myślę o tym jednym konkretnym tekście.

Sorry za mały offtop i hijack postu, ale gwoli wyjaśnienia: rangi pod nickami zmieniają się zależnie od liczby postów na forum (posty liczące się do rangi nie są naliczane w każdym dziale, np. Kawiarenka jest wykluczona) i nie są pomyślane jako odzwierciedlenie poziomu warsztatu literackiego danego użytkownika. Smile -rootsrat-
tak root, wszyscy wiedzą jak kiepski jest Liwaj i jak mu się nic nie należy

ale jest postęp, doszło siedem kropek do mojego tekstu, to niemal interpunkcja!

Nie miałem na myśli konkretnie Ciebie, tylko wyjaśniałem czym są rangi użytkowników. -rr-

aye aye Szefie, a byś skomentował :<
Świetny ten tekst! Big Grin A zwłaszcza fabuła!
Brak optymizmu przedstawiony w pomysłowy sposób... Chylę czoła, Mistrzu Smile
Pozdrawiam!
P.S.
Co do podziału na wersy- poezję każdy odbiera inaczej. Mi osobiście czytało się dobrze Tongue