Umykają mi fale światła w niepełnym mroku
Zachodzą myśli, wpadają do głowy
Garstki pytań dziwnych.
Ubrana w czarny płaszcz zlana z przeciętnością
Lecz drży kolorami
Zabrakło weny
Umknęła z letnim deszczem.
Pamiętam nieodłączne twarze
słodko-gorzkie słowa
Wystające obojczyki, niepewne kroki w noc,
W tlum dymu, potu,muzyki...
Nietrzeźwo wyznawana miłość,
Ukradzione pocałunki
Brud o poranku
Ulewa w tani zachwyt nad minonym dniem...
Anastazjo, pamiętasz ?
/ pierwszy tekst na forum. jesień 2010
Ten wiersz i twój avatar pasują do siebie idealnie jak gwałciciel do ładnej kobiety.
Ogólnie taki prywatny, nienawidzę takich...
Jeżeli lubisz moją psycho-poezję, to może sama powinnaś spróbować.
Zapraszam.
mam jakieś teksty bardziej w tych klimatach...ale nie wiem czy się w ogóle nadają.
odeszłam od pisania już dawno temu.
ale dzięki za radę
Witam,
W "Garstki pytań dziwnych"- do przemyślenia ta inwersja, nie pomaga w odbiorze a chyba nie ma jakiejś wartość estetycznej, która coś zmienia.
"Ubrana w czarny płaszcz zlana z przeciętnością
Lecz drży kolorami"- tutaj mam dziwne wrażenie, że nie rozumiem. Domyślna ona jest w czarnym płaszczu, przeciętna więc w efekcie szara i nijaka dlatego skąd te kolory?
Wiersz nie jest podzielony ale rysuje się tu widoczny podział i ta 2cz sztucznie przeze mnie określona od "Wystających obojczyków" jest lepsza, prawdziwa, nostalgiczna.
Wiersz jest dobry, poprosiłabym jeszcze tylko o wyjaśnienie moich pytań.
Jak dla mnie 7/10
Czarnuch
Aż 7 ?
dzięki Noir !
a zatem już wyjaśniam...tekst jest wspomnieniem pewnego letniego wieczoru związanego z pijaństwem i nieprzemyślanymi aktami desperacji, adresowany do Anastazji - dziewczyny, która na pozór jest przeciętna, niczym nie wyróżniająca się i zwykle ubiera się w czerń/ciemne kolory ale...mimo to jest wyjątkowa! właśnie tamtego dnia to ona ubarwiła całą noc
fajny wiersz, gdzies tam brakuje Ci spacji po przecinku
taki hipster-emo, nowoczesne miłe dla oka masowego człowieka tematy