18-03-2012, 14:28
W myślach moich marzeń
Wciąż dużo rozżarzeń
Dla ognia miłości.
Za to brak posuchy,
Gniewu, zawieruchy
Demonów przyszłosci.
W marzeniach mej wiary
Nadal brak kotary,
Co świat nam przysłania.
Za to są napoje,
Co dają nastroje
I siłę kochania.
W sercu mojej duszy
Nie ma już katuszy,
Co ciało przełamią,
Ale są zawody,
Co w słońca zachody
Krętaczą i mamią.
Spod deszczu rozstania
Pod rynnę przegrania
Więc myśli przebiegły.
Tam - nowopoczęte
Na pół-uśmiechnięte
W szufladach zaległy.
Nie mam już przywoleń
Od przyszłych pokoleń,
Na pobyt w ich gronie,
Zanim się nie przyznam,
Że zawsze Ojczyzna
Jest na mym plastronie?!
Wciąż dużo rozżarzeń
Dla ognia miłości.
Za to brak posuchy,
Gniewu, zawieruchy
Demonów przyszłosci.
W marzeniach mej wiary
Nadal brak kotary,
Co świat nam przysłania.
Za to są napoje,
Co dają nastroje
I siłę kochania.
W sercu mojej duszy
Nie ma już katuszy,
Co ciało przełamią,
Ale są zawody,
Co w słońca zachody
Krętaczą i mamią.
Spod deszczu rozstania
Pod rynnę przegrania
Więc myśli przebiegły.
Tam - nowopoczęte
Na pół-uśmiechnięte
W szufladach zaległy.
Nie mam już przywoleń
Od przyszłych pokoleń,
Na pobyt w ich gronie,
Zanim się nie przyznam,
Że zawsze Ojczyzna
Jest na mym plastronie?!