Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wczesnym popołudniem...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wczesnym popołudniem,
popijając kawę
w sobotni odpoczynek
z przyjacielskiego fotelu.
Wspominając młodzieńca
z rumieńcami,
między
kolumnami tekstu
świeżej gazety, sprzed laty
o wielkich bohaterach,
już zapomnianych przez wszytki,
bo zbyt wielcy w swej,
wieczności.
Zatraconych na pocztówce
jak widok chłopca
niosącego zakupy,
obcej, a wdzięcznej staruszce.
Pamiętając słowa:
„Dziękuje, miłej nocy”
w ciężkim głosie,
z pięciolinią historii.
Klucho, to drugi wiersz Twojego autorstwa, który czytam. I drugi, który jest totalnie pozbawiony sensu... Budujesz ekstremalnie nielogiczne i niezgodne z zasadami polskiej pisowni zdania.

Każde jedno.

"Wczesnym popołudniem, popijając kawę w sobotni odpoczynek z przyjacielskiego fotelu."

"Wspominając młodzieńca z rumieńcami, między kolumnami tekstu świeżej gazety, sprzed laty o wielkich bohaterach, już zapomnianych przez wszytki, bo zbyt wielcy w swej, wieczności."

"Zatraconych na pocztówce jak widok chłopca niosącego zakupy, obcej, a wdzięcznej staruszce."

"Pamiętając słowa: „Dziękuje, miłej nocy” w ciężkim głosie, z pięciolinią historii. "

Kto jest podmiotem lirycznym w tym wierszu? Ciężko stwierdzić, przez stylistyczny misz masz. O czym jest ten wiersz? Na pewno nie o wczesnoprzedpołudniowym relaksie z kawą w fotelu. Jaki przekaz ze sobą niesie? Nie da rady tego stwerdzić. Jakie uczucia we mnie wywołał? Żadne. Jestem skonfudowany.

Poza tym: to nie wiersz, to proza zapisana w wersach - a to, plus dorzucenie dwóch środków stylistycznych (1. Niezrozumiałe porównanie zatracenia na pocztówce (?) do chłopca z zakupami (?) oraz 2. Pięciolinia historii - a to akurat niezłe), tego tekstu wierszem nie czyni.

Poczytaj najpierw o poprawnej polszczyźnie. Później O POEZJI. Dowiedz się CZYM tak naprawdę jest wiersz, co powinien zawierać. Następnie poczytaj "Vademecum poczatkującego poety" (znajdziesz je w Kąciku Literata na forum). A dopiero później SPRÓBUJ napisać wiersz. Odłóż go na tydzień. Później wróc do niego, przeczytaj, nanieś poprawki. I dopiero wrzuć na forum.

Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Zdaje sobie sprawę z tego że moje wypowiedzi czy teksty są mniej zrozumiałe dla innych niż dla mnie,
w wymowie poprawiłem ale w poezji nie wiem za bardzo jak to ująć w słowa (moje myśli)
Podmiot liryczny to staruszka.
Wiersz jest o dobrym uczynku, o małych/wielkich bohaterach.
Przekaz ?
Że warto jest pomagać, zostać w kogoś pamięci. Może to nic takiego, ale dla niektórych wiele znaczy. Wink

Z tą pocztówką, miałem na myśl że na pocztówkach coś się opisuje, wydarzenie, osoby. A na stronie z "obrazkiem" mogą widnieć Ci bohaterowie.
No widzisz, napisać dobry wiersz, to znaczy nie musieć go później tłumaczyć czytelnikowi. Pisząc z zamiarem publikacji (a kto z nas nie chce się dzielić swoją twórczością?!) pamiętaj o odbiorcy. On nie zna Twoich myśli, odczuć, zamiarów.

Tak naprawdę ciężko jest ubrać myśli w słowa poezji w taki sposób, żeby ktoś inny to zrozumiał. Można się tego jednak nauczyć, tak że pisz i trenuj. Po napisaniu wiersza odłóż go na tydzień. To naprawdę pomaga. Kiedy po tygodniu wrócisz do niego, nie będziesz już tak dobrze pamiętał, co czułeś, kiedy go pisałeś. Nanieś poprawki. Spojrzyj z punktu widzenia czytalnika, postaw się w jego sytuacji i wyobraź sobie, że nie masz pojęcia, co siedzi w TWOJEJ, jako autora, głowie. Czy tekst jest zrozumiały?

I naprawdę przeczytaj to Vademecum Smile Znajdziesz tam wiele przydatnych informacji.

Poza tym - czytaj poezję, czytaj mistrzów. Zobacz, w jaki sposób oni konstruują wiersze, jakich środków uzywają, żeby przekazać to, co chcą powiedzieć.

Pozdrawiam
-r-
Dzięki ziomek za życiową rację. W sumie wiem o tym ale nikt przecież nie mówił że pisanie poezji czy wychowywanie dzieci jest łatwe, chyba że się mylę. Tongue

Przeczytam Vademecum i odłożę moją poezja w dalsze myśli.
Bo życie łatwe nie jest, ach...

Trzymajcie się. Smile
Ależ nie odkładaj, tylko trenuj Smile