Przytłoczona problemami,
Unosząca się niepewnie
między dwoma światami.
Ledwo otwarte oczy,
sine usta i serce
pozbawione nadziei.
A w uszach szumiące
jedno pytanie:
Czy to rozstanie?
Myślę, że jest nie najgorzej.
Wątpliwości podmiotu są jednoznaczne, ale problem występuje ten sam?
Dajesz słowo określające stan, zamiast je opisać.
Przykład:
Radość => musisz ją uzewnętrznić np. taki banał "Jest ładna pogada i jestem radosna"(nie)
słońce mruga do mnie
zza chmur
tworząc fotosyntezę
w zwiędłej duszy
powstaję szczęśliwa... (no i tak dalej musisz prowadzić mowę wiersza)
Tutaj wątpliwość dotyczy rozstania
Rozstanie => "Jest mi smutno, czy to koniec"(nie)
zbieram się z podłogi
w kawałkach
trzymając nasze zdjęcie
drżą mi ręce
a na stole popielniczka
i dogasający papieros
znika w oka mgnieniu
jak pewność
że wypalisz go
gdy będę już w połowie
nagle znikasz
posypawszy mnie popiołem
to przykład taki mniej więcej, bo po troszku to patosik, ale chciałam Ci zobrazować
Mam nadzieję, że to coś pomogło.
Pozdrawiam.
(22-12-2012, 21:47)Piramida88 napisał(a): [ -> ]Myślę, że jest nie najgorzej.
Wątpliwości podmiotu są jednoznaczne, ale problem występuje ten sam?
Dajesz słowo określające stan, zamiast je opisać.
Przykład:
Radość => musisz ją uzewnętrznić np. taki banał "Jest ładna pogada i jestem radosna"(nie)
słońce mruga do mnie
zza chmur
tworząc fotosyntezę
w zwiędłej duszy
powstaję szczęśliwa... (no i tak dalej musisz prowadzić mowę wiersza)
Tutaj wątpliwość dotyczy rozstania
Rozstanie => "Jest mi smutno, czy to koniec"(nie)
zbieram się z podłogi
w kawałkach
trzymając nasze zdjęcie
drżą mi ręce
a na stole popielniczka
i dogasający papieros
znika w oka mgnieniu
jak pewność
że wypalisz go
gdy będę już w połowie
nagle znikasz
posypawszy mnie popiołem
to przykład taki mniej więcej, bo po troszku to patosik, ale chciałam Ci zobrazować
Mam nadzieję, że to coś pomogło.
Pozdrawiam.
Rozumiem
Naprawdę rozumiem :o
Nie przedstawiać otwarcie, rozpisywać myśl. *zapisuje*
Dziękuję za komentarz