28-02-2012, 09:31
"...o moim przyjacielu napisać mogę tylko tyle
"
wieczorem nastąpi cisza w oczach
mojego dziecka
po strachu dnia niewdzięcznego
bo wracam z pracy
do córki na wpół sieroty
„zawsze ciekawy jestem co ma zemnie
a ile w niej matki”
która w spokoju spoczywa
wtedy taboret biorę i siadam naprzeciw
łóżeczka i odliczam oddechy
śni pewnie o aniołach cudownych
z modlitwy o drodze do nieba
nawet lalki misie śmieszne
potraciły humory
i cierpliwie czekają dnia
w ciemnym kąciku
czy zapomnimy koszmary przeszłości
to moje drugie narodzenie
dla tej istoty zrobię wszystko
a wam powiem wykrzyczę
„że słowo stało się ciałem
i do Boga coraz bliżej”
usypię wyspę szczęśliwości
ciepłym słowem obsypię drogi
by w kwiatach powiodły do lepszego świata
"
wieczorem nastąpi cisza w oczach
mojego dziecka
po strachu dnia niewdzięcznego
bo wracam z pracy
do córki na wpół sieroty
„zawsze ciekawy jestem co ma zemnie
a ile w niej matki”
która w spokoju spoczywa
wtedy taboret biorę i siadam naprzeciw
łóżeczka i odliczam oddechy
śni pewnie o aniołach cudownych
z modlitwy o drodze do nieba
nawet lalki misie śmieszne
potraciły humory
i cierpliwie czekają dnia
w ciemnym kąciku
czy zapomnimy koszmary przeszłości
to moje drugie narodzenie
dla tej istoty zrobię wszystko
a wam powiem wykrzyczę
„że słowo stało się ciałem
i do Boga coraz bliżej”
usypię wyspę szczęśliwości
ciepłym słowem obsypię drogi
by w kwiatach powiodły do lepszego świata