Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pasek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tkwię na tym przystanku codziennie o siedemnastej trzydzieści, czekając na autobus linii siedemnaście. Jeśli jeszcze raz spotkam pijanego fanatyka religijnego sprzedającego paski po dwa złote to poważnie się zirytuję. Nie każdy lubi kiedy, spocony mężczyzna po czterdziestce macha przed oczami pękiem wyrobów skórzanych.
Nie, ja nie lubię.
- Alleluja ludzie! Zbawienie już blisko, nie idźmy do nieba źle ubrani- zabełkotał nagle bezdomny zbliżając się na przystanek.

I tak oto zajebałem tego chuja panie policjancie, bo nie mam nawet na ten jego zajebany pasek.



Prosiłabym nie zwracać uwagi na zapis bo zostanie jeszcze zmieniony
Cytat:Tkwię na tym przystanku codziennie o siedemnastej trzydzieści,
- Napisałbym "od siedemnastej trzydzieści".

Cytat:Jeśli jeszcze raz spotkam pijanego fanatyka religijnego, sprzedającego paski po dwa złote, to poważnie się zirytuję
- Tak, zdaje się, lepiej.

Cytat: Nie każdy lubi kiedy, spocony mężczyzna
- Ten przecinek tu nie pasuje.

Brakuje spacji przed przecinkiem po "ubrani".

W ostatnim zdaniu, imho, przesadziłaś z wulgaryzmami. Naturalniej (i moim zdanie lepiej) brzmiałoby gdyby choć z jeden wyeliminować. Przynajmniej zmienić w taki sposób, aby nie był tak podobny do tego, którego użyłaś w pierwszej części zdania.

Co do treści - sam nie wiem co powiedzieć. Tekst za krótki aby przedstawić choć odrobinę atmosfery panującej na takim przystanku. Może i taki był zamysł tekstu, ale mi trochę przeszkadza fakt, że o porze roku i pogodzie można domniemywać jedynie ze względu na to, że bezdomny był spocony. Po przeczytaniu początku w mojej wyobraźni ukazał się pusty przystanek (w dalszej części sprzedawca zwracał się słowami "Alleluja ludzie", więc musiało ich tam trochę być), szarość, chłód i deszcz (a mężczyzna był spocony), trochę mi to utrudniło odbiór. Za krótko. Chyba za bardzo się czepiam. Nie wiadomo prawie nic o głównym bohaterze. Ale to być może i lepiej. O czym jest tekst? O zwykłej frustracji? Może o tym, że momentami taki bezdomny ma łatwiej niż ludzie pracujący? Nie wiem.
Cytat:I tak oto zajebałem tego chuja panie policjancie, bo nie mam nawet na ten jego zajebany pasek.
Big Grin Oby nikt w przyszłości nie musiał się tak tłumaczyć.
Ciekawe, choć tak jak mój przedmówca zobaczyłam szary, pusty przystanek a potem nagle pojawia się 'spocony mężczyzna'. Nie to, że się czepiam, ale niekoniecznie to pasuje. Ogólnie krótko, ale coś skrzypi. Coś próbuje przemówić. O bohaterach nie wiemy praktycznie nic, co pozwala na wyobrażenie sobie ogółu, a nie jednej osoby w podobnej sytuacji.
Ja się tam dużo nie czepiam, w skali oceniania szkolnego oceniam na 4+. Zgrabne i zabawne, puenta robi swoje. Myślę, że długość odpowiednia. Czemu 4+ a nie 5? Nie wiem, tekst na 5 i na 6 to jakoś tak mnie uderzy, że po prostu to wiem.
No, może 4.75.
Rolleyes
Dobra, żarty sytuacyjno-słowne mi pasują. Pewnie jakby ten kawałek był częścią czegoś długiego, to by było już cacy jak dla mnie. Niełatwo mi oceniać miniaturową miniaturkę.
Ale się wywnętrzam. Ale po prostu lubię dokładnie i obrazowo wytłumaczyć swój punkt widzenia.
Angel
Dziękuję, za wszystkie komentarze Smile

Pozdrawiam Czarnuch
Bardzo fajne. Niby nic takiego, niby nie ma jakiegoś głębokiego przekazu, ale wcale go nie potrzebuje. Bardzo mi się podoba. Takie życiowe.
Podoba mi się Twoja miniatura, życiowa, a zakończenie zaskakuje.

Mi kojarzy się z Cygankami, zatrzymującymi przechodniów.Dodgy

Co do wulgaryzmów - jak dla mnie OK, dobra ekspresja.
Słowa bezdomnego - perełka.

Pozdrawiam!
Mnie miniaturka rozbawiła. Naprawdę.
Mam znajomego, który czasami spokojnym tonem wygłasza taką sentencję: "To są chuje, proszę pana".
Miniaturka o zabarwieniu słodko-gorzkim, rzekłbym Smile Czyli rzeczywiście życiowa. Może zmieniłbym tylko powtarzające się dwa razy w ostatniej kwestii słowo i zamiast "zajebany", po prostu "jebany" albo jeszcze gorzej Tongue
(wow, nie wiedziałem, że kiedyś udzielę takiej bluźnierczej porady) Big Grin
Albo zamiast kolejny raz zajebany - pierdolony ! Chyba,że to było w zamyśle, cytując kogoś o niezbyt dużej elokwencji.
Niezła Miniatura Czarnuch. Jak ktoś napisał - życiowa...

8/10
Dobre Smile Klaniam sie ^^
Przepraszam, że odświeżam ale dawno mnie nie było Wink
dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Końcówka niezłą. Dużo... elementów niedopracowanych. Nie będę opisywała wytkniętych błędów.
Jest w tym coś ciekawego. Zastanawia mnie jak narrator go 'zajebał'. Samo to wydaje mi się sensowne, ludzka głupota do potęgi entnej - mówią, że trzeba, a nie ma za bardzo jak, to trzeba wziąć z dodatkiem w postaci sprzedawcy. W końcu wasal mojego wasala jest też moim wasalem - no z wyjątkiem Francji...
Dziękuję za komentarz i odwiedziny Changed Wink