19-02-2012, 23:04
Troskliwie obejmuje mi twarz,
białosterylnie obślizgła,
maska przeciwtlenowa.
Korplówka z bezlitosną odpowiedzialnością
pompuje do serca
płyny w pełni krwiozastępcze.
A gdzieś pod podłogą
śliczna, jeszcze dziewczynka, rżnie się
z ukojeniem niebolących szczypiec.
- Wszystko w porządku, panie doktorze,
pacjent nie wróci do zdrowia.
białosterylnie obślizgła,
maska przeciwtlenowa.
Korplówka z bezlitosną odpowiedzialnością
pompuje do serca
płyny w pełni krwiozastępcze.
A gdzieś pod podłogą
śliczna, jeszcze dziewczynka, rżnie się
z ukojeniem niebolących szczypiec.
- Wszystko w porządku, panie doktorze,
pacjent nie wróci do zdrowia.