13-02-2012, 19:47
14-02-2012, 15:24
(13-02-2012, 19:47)Lexis napisał(a): [ -> ]miejsca. Miejsca dla siebie. Miejsca,
Jak dla mnie za dużo "miejsca"
(13-02-2012, 19:47)Lexis napisał(a): [ -> ]od miasta do miasta, aż w końcu trafiła na niewielkie miasteczko w Polsce.
Mnie bardziej by pasowało "na niewielką miejscowość" albo coś w ten deseń.
(13-02-2012, 19:47)Lexis napisał(a): [ -> ]jej ciało rozrywały fale morskie, a
Nie wiem, czy fale mogą rozrywać...
Nie podoba mi się. Rozumiem jaką problematykę zawarłaś i chwała Ci za to, aczkolwiek słobo ją przedstawiłaś, moim zdaniem. Można było lepiej, nawet z tym pomysłem.
14-02-2012, 15:38
Cytat:Cytat: Lexis napisał(a): jej ciało rozrywały fale morskie, a
Nie wiem, czy fale mogą rozrywać...
O ile mi wiadomo to tak, mogą. Wielokrotnie nawet spotykałam się z podobnym wyrażeniem w książkach.
Dziękuję za komentarz.
14-02-2012, 20:29
Dramatyzm wciskany na siłę. Powtórzenia tego typu
Rozumiem, że chciałaś się bardziej skupić na odczuciach bohaterki - ok. Całkiem też możliwe, że człowiek w takiej sytuacji tak właśnie myśli i odczuwa. Ale znowuż zakończenie, ostatnie dwa zdania plus to
Z błędów pospolitych - powtarzanie informacji: w miarę ogarnięty czytelnik zdoła zapamiętać, że kolesinka ma dwadzieścia lat, a powtarzanie tego znów służy sztucznemu nakręcaniu tragizmu, co odrzuca.
Aha - i czy dwudziestolatka aby na pewno może przegrać dom - czy wiele znasz dwudziestolatek, które mają na własność dom, który mogłyby przegrać? To też trochę zmniejsza wiarygodność, ale nam o warsztat chodzi.
Tekst słaby, ale ze względu na temat warty pracy - liczę, że zobaczę drugą wersję .
Cytat:Niebo płakało. Płakało goryczą.mogą być fajne, umiejętnie zastosowane, ale tutaj przesadziłaś, zresztą kojarzą się z teatralnością, więc automatycznie masz efekt taki, o jakim napisałam na samym początku. To samo dotyczy znacznie przerysowanej końcówki: grad, gałęzie, i to na dodatek tnące skórę "jak ostrza", "dusza przekraczała progi piekła" - teatralność, egzaltacja - mam wrażenie, że to nienajlepszy sposób przedstawiania takiego problemu. Wiesz, jak wmawiasz czytelnikowi jakieś odczucia, próbujesz zbyt bezpośrednio manipulować odczuciami, uzyskujesz efekt odwrotny - biorąc taki temat, lepiej moim zdaniem nastawić się na bardziej oszczędny zapis, bardziej zbliżony do reportażu.
Rozumiem, że chciałaś się bardziej skupić na odczuciach bohaterki - ok. Całkiem też możliwe, że człowiek w takiej sytuacji tak właśnie myśli i odczuwa. Ale znowuż zakończenie, ostatnie dwa zdania plus to
Cytat:a kilka minut później zajęła jedno z wielu miejsc w samolocie.wskazuje, że chciałaś ująć problem bardziej ogólnie, pokazać skalę.
Z błędów pospolitych - powtarzanie informacji: w miarę ogarnięty czytelnik zdoła zapamiętać, że kolesinka ma dwadzieścia lat, a powtarzanie tego znów służy sztucznemu nakręcaniu tragizmu, co odrzuca.
Aha - i czy dwudziestolatka aby na pewno może przegrać dom - czy wiele znasz dwudziestolatek, które mają na własność dom, który mogłyby przegrać? To też trochę zmniejsza wiarygodność, ale nam o warsztat chodzi.
Tekst słaby, ale ze względu na temat warty pracy - liczę, że zobaczę drugą wersję .
14-02-2012, 21:09
Dziękuję za komentarz. Widzę, że muszę jeszcze sporo poprawić. Postaram się wyrzucić błędy i wstawić poprawioną wersję.
08-04-2012, 21:00
.