09-02-2012, 06:24
Z kufra na strychu.
W pierwszych moich słowach mojego testamentu, różaniec mi w dłonie włóżcie tak jak było u mojej Wandy. Helena niych sobie weźmie te obrusy co są w szafie , zawsze chciała je mieć. Franek teraz już ci dam te obrotowe krzesło, weź sobie, tobie zapisuje. Meble połupejcie na drzewo i spalcie bo to stare już a ten taborecik do dojenia niech też mo Helena, łona zawsze dobrze doiła. Kasprowi przebaczam, powiedzcie mu, przebaczam, taki zły to łon juzaś nie był. Konia i baśke dostanie Irka, konia niech się sprzedo i kupi te meble co mi pokazywała. Wtedy jo nie mioł pieniędzy. Teraz mo to niech kupi. Pole jak wiecie już dostoł przed mojom chorobą Tadek, a reszta ziemi z domem i chlewami mo dostać moja wnuczka Hania. Nojlepi jak sprzedo Więcławskiemu, bydzie miała na naukę i mieszkanie w mieście a on zawsze to chciał kupić.. Tak żem to obdzielił by było po bożemu. Reszta pieniędzy podzielcie na Grzegorza Marysie i Stasia. Tam jest 120 tyś złotych, Tadek wie gdzie, pokozołem mu, to wos obdzieli. Reszta co tam jeszcze zostało to pobrać co tam komu się podobo. Hela weź tyż Arona do siebie, ino łańcuch mu dej dłuższy i bude bo ją lubi.
W ostatnich słowach pomódlcie się za mnie,a jo wspomnę Wandzie jak ino się spotkomy że i za nią się modlicie. Z panem Bogiem.
Aha i jeszcze jedno, nagrobek zamówcie u Kajzera, łon dobre robi.
To co napisałem jest ważne i nie patrzeć na siebie krzywo.
12 sierpień 1988 Adam Stolarczyk
W pierwszych moich słowach mojego testamentu, różaniec mi w dłonie włóżcie tak jak było u mojej Wandy. Helena niych sobie weźmie te obrusy co są w szafie , zawsze chciała je mieć. Franek teraz już ci dam te obrotowe krzesło, weź sobie, tobie zapisuje. Meble połupejcie na drzewo i spalcie bo to stare już a ten taborecik do dojenia niech też mo Helena, łona zawsze dobrze doiła. Kasprowi przebaczam, powiedzcie mu, przebaczam, taki zły to łon juzaś nie był. Konia i baśke dostanie Irka, konia niech się sprzedo i kupi te meble co mi pokazywała. Wtedy jo nie mioł pieniędzy. Teraz mo to niech kupi. Pole jak wiecie już dostoł przed mojom chorobą Tadek, a reszta ziemi z domem i chlewami mo dostać moja wnuczka Hania. Nojlepi jak sprzedo Więcławskiemu, bydzie miała na naukę i mieszkanie w mieście a on zawsze to chciał kupić.. Tak żem to obdzielił by było po bożemu. Reszta pieniędzy podzielcie na Grzegorza Marysie i Stasia. Tam jest 120 tyś złotych, Tadek wie gdzie, pokozołem mu, to wos obdzieli. Reszta co tam jeszcze zostało to pobrać co tam komu się podobo. Hela weź tyż Arona do siebie, ino łańcuch mu dej dłuższy i bude bo ją lubi.
W ostatnich słowach pomódlcie się za mnie,a jo wspomnę Wandzie jak ino się spotkomy że i za nią się modlicie. Z panem Bogiem.
Aha i jeszcze jedno, nagrobek zamówcie u Kajzera, łon dobre robi.
To co napisałem jest ważne i nie patrzeć na siebie krzywo.
12 sierpień 1988 Adam Stolarczyk