Via Appia - Forum

Pełna wersja: Przemiana
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ciemny, mroczny pokój
Psychodeliczny klimat
A w nim JA
I moja duchowa zima

Samotnym będąc , pośród ludzi wielu
Łzy rozpaczy wyciskam z pościeli
I zalewam nimi ciemny pokój cały
I przemakają ściany, sufity i powały

A zrobić coś muszę z tą łzawą ulewą
Spuszczę ją rynną w idiotę zabawą
Bo świat współczesny lubi debili
Otóż taka jest prawda moi mili

I już więcej krwawić ślepiami nie będę
Nie będę czuć smrodu uczucia
Ni smaku miłości i zero współczucia
Pozbędę się też wrażliwości

I już, to się stało
Jestem zwykłym zjadaczem chleba
Trochę narzekam, dużo się kłócę
Nic nie robię, wszystko mam w dupie

Lecz czasem pamięcią gdzieś tam powrócę
Gdy butelkę wódki w nocy, samotnie obrócę

I pamiętam jak kiedyś płakałem
Teraz chciałbym wrażliwość
Wtedy się jej bałem.
Całkiem fajne. Coś w tym jest. To wyciskanie z siebie uczuć, z rzeczy, ludzi, którzy kiedyś je odczuli, wspominanie czegoś co minęło i czego już w nas nie ma...

Cytat:A zrobić coś muszę z tą łzawą ulewą
Spuszczę ją rynną w idiotę zabawą
Bo świat współczesny lubi debili
Otóż taka jest prawda moi mili
Nie podoba mi się ta zwrotka. Po pierwsze zwracasz się ni stąd, ni zowąd do czytelnika, czy jakiegokolwiek adresata, a po drugie nie za bardzo odnosi się do tematyki wiersza.
Najlepsze fragmenty to moim zdaniem
Cytat:Łzy rozpaczy wyciskam z pościeli
Cytat:I przemakają ściany, sufity i powały
Cytat:Nie będę czuć smrodu uczucia
Ni smaku miłości i zero współczucia
Pozbędę się też wrażliwości
Cytat:I pamiętam jak kiedyś płakałem
Teraz chciałbym wrażliwość
Wtedy się jej bałem.
Cytat:Nic nie robię, wszystko mam w dupie

Zapomniałabym wspomnieć, że te rymy można by było nieco okiełznać. Raz są, a raz ich nie ma, a do tego występują w różnych konfiguracjach.
Dzięki Changed, za cennego uwagi i spostrzeżenia. Cały czas pracuje nad sobą Wink