Via Appia - Forum

Pełna wersja: limeryk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Poeta

Napisać wiersz chciał poeta
Wziął kartkę ale zapisaną
Odwrócił na druga stronę
A tam zapisane to samo

Odchudzanie

Pewien grubas stał na wadze
Szpitalnej chwilę to trwało
Pielęgniarka zatroskana pyta
Coś panu brakuje a może się coś stało
Tak wagi zabrakło lepiej niech pani nie pyta





Umm... przede wszystkim skąd taki tytuł? To nie są limeryki. To jest coś, co próbuje być wierszem, bo ani rytmu nie ma, a i rymy są takie jakieś siakieś dziwneś.
Cytat:Pielęgniarka zatroskana pyta
(...)
Tak wagi zabrakło lepiej niech pani nie pyta
O... jestem rozczarowany. Myślałem, że oczom mym ukaże się rzeczywiście tytułowy limeryk, a znalazłem tymczasem... coś jakby... fraszki?
"Poeta" jeszcze w miarę poprawny, ale "Odchudzanie" nie wyszło. Dwukrotne powtórzenie czasownika "pyta" to kiepski pomysł na rym...

Ale żeby tak nie zostawiać tematu limerykowego bez stosownego limeryku, zaproponuję wariację na "Odchudzanie":

Raz pana Grzegorza, (osoba otyła)
W szpitalu na wadze lekarka ważyła
Posmutniał chłopina
A skąd taka mina?
Bo chyba się waga, psze pani, skończyła
Ironia tak miało być, nie limeryk, jednak napisałem Limeryk, nie dlatego że jest, ale wydawało mi się, że kiedy napiszę limeryk zapchanie głębiej kpiną.
Co zresztą zauważył Laj.
Ja w życiu nie napisałem limeryku, nie potrafię operować rymem, a wiesz, rym to oddzielna sztuka.
Kpię sobie czasami w taki paskudny sposób z pewnych naszych przywar. Big Grin Zasłyszanych.
A to...
Raz pana Grzegorza, (osoba otyła)
W szpitalu na wadze lekarka ważyła
Posmutniał chłopina
A skąd taka mina?
Bo chyba się waga, psze pani, skończyła
...jest fajne Wink