my barany tak niedawno pieszczone
szliśmy stadem potulnie do stajenki
próbując się nie pogubić
choć już nieufni wobec słońca
dzwoniliśmy dzwoneczkami owieczki
bioderkami dla ciebie nowo narodzony
licząc na boską opiekę w nowy rok
na cud w tym raju gdzie latają same
wystraszone pszczoły
motyle i ptaki dawno pouciekały
pod molochami walą się średni i mali
i wszyscy rzygają od łaskawości
różnych fundacji refundacji
skąpo to skąpo ale trzeba żryć
by żyć
a na wystrzyżonych trawnikach
nas nie wykarmią
Edycja na prośbę Autorki// Mestari
...o la la, uuuu
Pięknie Lyso, a to mi się
wszyscy rzygają od łaskawości
skąpo to skąpo
choć już nieufni wobec słońca...rozumiem
dzwoniliśmy dzwoneczkami
owieczki bioderkami ...ja dzwoneczkiem
Kpiara z Ciebie oooo
Uważaj bo jutro rano o szóstej masz ABW
.o la la, uuuu Exclamation Pięknie Lyso --to Ciebie naraża na ABW
) Jest mróz, zmroziło mi głowę. A wiersz na rozgrzewkę. Pozdrawiam
Witam,
Pozwolisz, że oczywiście parę groszy tu pozostawię : )
Tekst jest dobry, momentami świetny- szczególnie fragment "wszyscy rzygają od łaskawości", ironia i cynizm które uwielbiam oczywiście znajdują się na właściwym miejscu ale słowo "demokratycznym" i te "wybory" wszytko psują.
Wprowadza niepotrzebny zupełnie posmak politykowania, który moim zdaniem tu nie pasuje.
Domyślam się jaki był zamysł wiersza i nie chce niczego narzucać ale pozostawiam do przemyślenia,
Czarne pozdrowienia : )
Masz rację, pomyślę. Był pisany pod wpływem chwili, po wiadomościach z TV. Pozdrawiam
Przypomina mi się komiks o uroczym tytule "Baranek Bronek" - nic nie miał z polityki, ale i tak się kojarzył.
Cytat:na cud w demokratycznym raju
gdzie latają tylko wystraszone pszczoły
motyle i ptaki dawno pouciekały
Przeczytałam ten fragment na głos. Jakiś taki nierytmiczny, nie komponuje się z resztą.
Cytat:my barany pieszczone przed wyborami
wszyscy razem szliśmy potulnie do stajenki
próbując się nie pogubić
choć już nieufni wobec słońca
dzwoniliśmy dzwoneczkami
owieczki bioderkami
dla ciebie nowo narodzony
licząc na boską opiekę w nowy rok
Bardzo fajna strofa. Zgrzytają mi tylko te owieczki i bioderka - chyba czegoś nie zrozumiałam?
Ogółem: mam mieszane uczucia. Druga strofa, moim zdaniem, wszystko zepsuła. Gdyby nie ona, byłoby dużo fajniej. Cel w postaci przekazu zostałby osiągnięty, a i pozostałby urok niedopowiedzianego. Wyłożyłaś w pierwszych wersach drugiej strofy kawę na ławę, a szkoda.
Widzę to, ale już minął czas edycji i nie wiem jak można poprawić. Dziękuję za podpowiedzi. Pozdrawiam
Mogę wyedytować. Pokaż tylko co, najlepiej na PW.
Dziękuję za edycję.
Nie ma problemu
// Mes.
Teraz o wiele lepiej, ode mnie 4+