Słowniczku mój! A leć, a piej!
Na pożegnanie piej!
Dysgrafii srom i błędów grom
W skończonej piosnce twej
Słowniczku mój! Twe pióra zzuj,
Zapomnij zasad sto
Ałtoreczki dziś wygrały bój,
"No bo za tródne to!!11"
New wyszedł głos, i padł już los
I język tyla lat
Poginął dziś, radośnie prysł!
I yósh pishemy taq!
Cytat:Ałtoreczki dziś wygrały bój,
"No bo za tródne to!!11"
Zmieniłabym na "ałtorki", bo się rytm zaburzył.
Hej, hej, przyjemne to
Podoba mi się, zwłaszcza ostatnia zwrotka. I coś w tym jest. Rozbraja mnie osobiście słynne "poklikash?"
Świetne. Podoba mi się i wykonanie i przekaz, aż kipi tu ironią
Obiecałem, że się odwdzięczę za komentarz ; ) Przepraszam, że tak późno, ale parę spraw zwaliło mi się na głowę.
Wiersz bardzo przyjemny, aczkolwiek to nie moja bajka. Wesoły, satyryczny, idealny w swojej prostocie. : ) Bardziej mnie wkręcają mroczniejsze, depresyjne, niepokojące tematy, jednak ten mi się spodobał. Nie ma tutaj za wiele do analizy, ale jest bardzo przystępnie napisany i zabawny.
Pozdrawiam ; )
Idealne przedstawienie 'obecnych pisowni' o ile można je w ogóle tak nazwać nie obrażając tych utartych i według mnie o wiele bardziej zrozumiałych.
A mnie się ałtoreczki tam podobają.
Całkiem fajne i zabawne. Nic więcej nie powiem, bo niby co? Nie ma powodu się czepiać.
Pozdrawiam,
Jacek Malczewski