Miałam być wszystkim.
Jestem niczym.
Ręcznie wydzierganym swetrem
Pełnym dziur.
Wyzuta z uczyć
Dla ,,większego dobra".
Nikt nie uwierzy, że porwana rzecz umie ogrzać.
A to mi się podoba.
Nie cytuję poszczególny wersów, cały jest dobry.
Pozdrawiam i takich więcej.
A jednak...
...
Ręcznie wydzierganym swetrem
Pełnym dziur. kapitalne dla całości. Klucz słowo/a
Ja bym go jednak ukrył za...a nie będę podsuwał pomysłu, może głupiego, jest OK
Cieszę się, że się podoba.
Zanim się powstrzymałeś, to jakie rozwiązanie chciałeś zaproponować? Nawet nie pytam po to, żeby ruszać ten wiersz, (chociaż może to zrobię, zależnie od pomysłu) ale by wiedzieć na przyszłość.
Przykłady- lepsze niż teoria.
Swetr...em
Miałam być wszystkim
Jestem niczym.
Ręcznie wydzierganą.....nym swetrem
Pełną..ym dziur....i tu zdradziłaś kim jesteś/jest ten ktoś
Wyzuta z uczyć
Dla ,,większego dobra".
Nikt nie uwierzy, że porwana rzecz umie ogrzać.
A więc
Sweter
Miałam być wszystkim
Jestem niczym
Pełną dziur
Ręcznie wydzierganą
Wyzuta z uczuć
Dla większego dobra
Nikt nie uwierzy, że porwana rzecz umie ogrzać.
O, jakoś nie zwróciłam uwagi w trakcie pisania na to, że przez rodzaj swetra poszły czasowniki też na męski... A swetrą raczej nie mogę być, nie może podmiot liryczny dopóki jest taki, a nie inny.
A co do zdradzania... To nie chodziło o bycie tak na prawdę swetrem, tylko o te metaforyczne dziury... O określenie podmiotu, tym, ze nikt nie wierzy i przejmuje się pozorami.
Dziękuję za podrzucenie przykładu.