Via Appia - Forum

Pełna wersja: Bajka o Królu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Za minami, za strzelbami,
za siedmioma czołgami,
była ropa niezdobyta
o którą każdy dzisiaj pyta

Szybko, szybko mości królu
powiemy, że jest im ciasno jak w ulu
do tego, wybuchła tam wojna domowa
a nasze karabiny pomogą im, napięcie rozładować

A tak naprawdę, chodziło tylko
o ciemną wodę z głębi Ziemi, i o to,
by oni mogli być jeszcze bogatszymi

Król nie zważając na żadne przeszkody
wjechał wojskiem w niewinne Narody
a mamona tak mu oczy przysłoniła
iż Król zapomniał, że na świecie istnieje
Miłość prawdziwa

I walcząc tak latami długimi
zapychał wciąż skarbiec monetami złotymi
aż w końcu spostrzegł, iż dokoła niego
nie ma nikogo Królowi bliskiego
i życie odebrał sobie biedaczek
bo pieniądze nie kochają, nie czują
nie są jak najukochańszy misiaczek.
uupsss ....

trochę jakby obok
1. poezji
2. wdzięku
3. sensu
Taką bajkę ...to ani czytać dzieciom bo nie zrozumieją, ani dorosłym bo obśmieją, za naiwna. Więc komu ona...
Ciemna woda z głębi głowy, popracuj, poczytaj, a dowiesz się co znaczy poezja.
Wróć choćby na te strony, poniżej, czytaj wiersze a szczególnie słowa napisane krytyki, ale nie tylko. Czytaj wszystko, konfrontuj.
Oczywiście, ni poezja, ni sens, nie mówię o wdzięku.
Przepraszam Nataszo, iż posłużyłem się Twoimi słowami, ale lepiej nie trzeba. Smile