Via Appia - Forum

Pełna wersja: "Zapomniany"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(Najlepiej odbiera się go w zupełnej ciszySmile )

Odejść?-kiedyś będzie trzeba,
Gdy już słów żywych braknie w księdze-
Lecz czy w objęciach ostatniego drzewa
Będzie mi kto miał złożyć ręce?

A tu na świecie-cóż po mnie zostanie?
Stosy myśli uśpionych w płomieniu,
Płochy rysunek w plastikowej ramie-
Sen, co się przyśnił dziecku małemu.

Pamiętasz? Ja Ci kiedyś szeptałem,
O źródłach niosących różaną wodę,
Co w noc gwiaździstą prawiły kabały,
A nimfy słuchały, czesząc włosy złote.

Lasy tak pięknie kiedyś płonęły
Od ostatnich słońca promieni.
Pod nimi morze, a nad nimi mewy-
Widziałeś je wszystkie oczyma sennymi.

Może ten szept co dzisiaj milknie,
Te obrazy-inne ujrzą oczy.
Może je kiedyś sprowadzi na Ziemię
Czyjś głos przejęty, najdroższy?

Lecz dziś-w sen cichy odchodzę,
Żeglować przez błękitów senne oceany.
Nad głową mą morwa wyda swe owoce,
Na Cmentarzysku Wierszy-
Zapomnianych...
Nie mnie oceniać, ale narzuca mi się kilka refleksji. Jest śmierć, jest trumna, jest cmentarz, czyli to co lubię najbardziej ^ ^ Kto się nie martwi, że po śmierci zostanie zapomniany, ale idziemy myślę dobrą drogą, w końcu nasza twórczość, lepsza czy gorsza, zapewni nam miejsce w historii ^ ^ zresztą wspominał już o tym Horacy. Wydaje mi się, że wiersz lepiej by brzmiał bez tych rymów i niepotrzebnego zamętu w składni (typu "czesząc włosy złote", "oczyma sennymi" czy "dziecku małemu"), widzę, że to na potrzeby rymów, ale moim zdaniem lepiej by było bez tego.

Jeszcze jedno co mi się rzuca w oczy to te powtórzenia( nie wyglądają na zamierzone) pod koniec utworu("oczy" "oczyma", "sennymi" "senne"). Troszkę psuje to odbiór.


Przypominam jednak, że jestem tylko marnym "czytaczem" i moja opinia może być równie nieadekwatna do rzeczywistości co rozkład PKP.

Pozdrawiam.