16-01-2012, 22:50
Wolna w więzieniu namiętności,
lecz uwięziona za kratami własnych uczuć.
Umiera całe zadurzenie,
przebudzenie z nierealistycznego snu.
Opadamy na dno oceanu rozpaczy.
Ostatnie światełko nadziei
już dawno zgasło.
Nie mamy przyszłości.
Musimy wrócić tam,
gdzie nasze miejsce.
lecz uwięziona za kratami własnych uczuć.
Umiera całe zadurzenie,
przebudzenie z nierealistycznego snu.
Opadamy na dno oceanu rozpaczy.
Ostatnie światełko nadziei
już dawno zgasło.
Nie mamy przyszłości.
Musimy wrócić tam,
gdzie nasze miejsce.