02-01-2012, 07:58
była taka piękna
pachnąca jak wszystkie kwiaty na łące
była taka maleńka
a żywa jak parkowa wiewiórka
była taka mądra
jak otwarta biblia do czytania wersetów
leży teraz poniżej traw
zimna moja maleńka
położę się na ziemię
by ogrzać jej drobne ciało
a co rano o wschodzie
przyjdę czytać to
co w noc napisałem nieprzespaną
zakwitła
na zawsze w pamięci
leży wśród grobów świętych aniołów
na zawsze wśród kwiatów
uśpionych w cmentarnym zapisie kolorowych dusz
na zawsze czysta
tylko sam Bóg skrzydeł zapomniał jej dać
Antonina moja kochana córeczka