wtuleni w siebie leżymy na karuzeli
dookoła kręci się niebo
kręci świergot wróbli
kręcą zielone gałęzie
kręci zapach wiosny
dookoła kręci się słońce
wtuleni w siebie leżymy na materacu
Wg mnie zrypałeś końcówkę, ten materac psuje cały klimat, który zbudowałeś poprzednimi wersami. Podmieniłbym je na coś innego, coś... nie wiem, wymyśl coś
Wiem! Brakuje tam słowa-klucza. Ale wciąż nie wiem co nim mogłoby być
myślałem nad tym materacem, przyznaję... ale uznałem, że właśnie pasuje - dlaczego? - bo jest prawdziwy; )
poza tym materac ładnie brzmi
A ten materac to już po zejściu z karuzeli ?
słowo dobre, ale, bardzo źle poukładane trudno się czyta w tych gwiazdach.
Można ?
wtuleni w siebie
leżymy na karuzeli marzeń
kręci się niebo
kręci świergot wróbli
kręcą zielone gałęzie
kręci zapach wiosny
dookoła kręci się słońce
a my wtuleni
wpatrzeni
wzbudzamy zazdrość ...o coś jak to, ale co ja tam,
materac, karuzela, co za różnica? odczucia są takie same, więc w wierszu to to samo (;
co do poukładania. Musi być takie. No, ew. mogloby być inne, ale nie takie, jak piszesz. Jeśli sprawdzisz liczbę sylab oraz ułożenie anafor, będziesz wiedział, czemu.; )
dziękuję za komentarze
napisałem co mnie leży, nie chcę byś zmieniał
no tak, tylko ten materac.
ojej no, co wam tak ten materac nie leży?: D
podoba mi się materac! : D