Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nienawidzę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wsiadam do łódki i w morze płynę,
Spoglądam na wodę i twarz swoją widzę,
Spoglądam na nią i jej nienawidzę,
W myślach szykuję sobie gilotynę,
Za to co uczyniłem, jak wielu ludzi zraniłem,
Mimo że część ran już opatrzyłem.
Podoba mi się. Rymy z sensem, chociaż ja to bym bardziej widział pod rapem. Ogólnie jestem na tak.
Rap - bleeee ;] Prawie mnie obraziłeś! xD
Podoba mi się. Dobór rymów faktycznie dobry IMO(chociaż może trochę przegadane przez tą końcówkę, osobiście pomyślałabym nad nią). Wiersz mnie poruszył, po przez swoją tematykę(wyrzuty do siebie, świadomość win etc.)Jest w nim coś takiego, co skłania do refleksji i pozwala się zagłębić.

Pozdrawiam.
Rap obraził.

Tytuł=skojarzenie:


(sorry, nic nie poradzę)

Mi się nie podoba. O czym to jest, wyznania nawróconego członka Al-Kaidy? Jakie opatrywanie ran?
Rymy powodują, że czyta się jak infantylną rymowankę, co nie oznacza, że bez nich byłoby lepiej, a poza tym odniosłam wrażenie, jakby tekst był urwany, niedokończony.
Jakoś nie czuć tej nienawiści, nie kupuję tego.
Dziękuję za komentarze. Rapu nie słucham toteż skojarzenia nie nasuwają mi się na myśl. Ciekawe dajesz porównania księżniczko. Przypomnę sobie o członkach Al-Kaidy, gdy będę czytał czyjeś wiersze. Wiersz jest w 100% skończony. : )
Chodziło mi bardziej o rap z przekazem, nie o Peję czy innych tego typu śpiewaków. Teraz, jak patrzę na tą końcówkę, to by może faktycznie lepiej było, gdybyś ją odrobinę zmienił. Naprawdę, niedużo, tylko tylko troszkę, ale to by ewidentnie wyłączyło ten tekst spod rapu. Tylko słowo "opatrzyłem".
(26-12-2011, 13:52)Gabriel napisał(a): [ -> ]Spoglądam na wodę i twarz swoją widzę,
Spoglądam na nią i jej nienawidzę,

Może jakiś zamiennik do spoglądam? Smile

Poezja to nie moja działka, ale "poczułem" ten wiersz, więc myślę, że odniósł zamierzony skutek, czyli jest dobry. Big Grin

Szczególnie spodobało mi się zdanie:
(26-12-2011, 13:52)Gabriel napisał(a): [ -> ]W myślach szykuję sobie gilotynę,

No i samo miejsce, gdzie rzecz się dzieje, morze... mmm! Jak refleksje to tylko na morzu. Smile

Pozdrawiam
PS. Jak nadmieniłem wyżej, zwykle nie czytam poezji, więc komentarz może być nieskładny.
Dziękuje za komentarze.
wybierasz się na pielgrzymkę do Częstochowy? za takie rymy by Cię tam wyświęcili
Dziękuję za Twój jakże owocny komentarz.
w co zaowocował..?

masz, mogę Ci pokazać:
płynę - gilotynę
widzę - nienawidzę
zraniłem - opatrzyłem

to się nazywa Częstochowa i sprawia, że wiersz chce się sprzedać do apteki jako niesmaczne granulki witaminowe...
Masz z tym jakiś problem, Liwaj? Nie wiem... natury egzystencjalnej?

A co do wiersza to mam takie uczucie napuszenia trochę. Spuść powietrze, spójrz raz jeszcze i przepisz. A potem wycinaj, wycinaj i jeszcze raz wycinaj. Nakłuj tu, tam dopisz coś jeszcze... Ale nie wiem, czy da się toto odratować, bo sama tematyka ciężka. No i nie poruszyłeś żadnego nowego tematu.

pozdrawiam
(26-12-2011, 23:32)Liwaj napisał(a): [ -> ]w co zaowocował..?

masz, mogę Ci pokazać:
płynę - gilotynę
widzę - nienawidzę
zraniłem - opatrzyłem

to się nazywa Częstochowa i sprawia, że wiersz chce się sprzedać do apteki jako niesmaczne granulki witaminowe...

Wypraszam sobie, od Częstochowy proszę się odstosunkować.


A jeśli o wiersz chodzi, to taka sobie rymowanka, ani nie zapamiętam, ani rozwodzić się nie będę. Choć wers o gilotynie mi się podobał. Ale jeden wers to za mało, sorry.
Dziękuje za komentarze. Swoich wierszy nie poprawiam.