-O której godzinie odjeżdża autobus do Szczecina?
-Już pojechał
-A o której godzinie odjeżdża następny autobus do Szczecina?
-Zrób se prawko
-Dobrze
-Kretyn.
Jak dla mnie nie spełnia to żadnych kryteriów poezji, chyba że to "poezja" głupoty? Po przeczytaniu tego krótkiego dialogu nasuwa się pytanie no i ? Tragedia.
Niestety nie tym razem
Tekst budzi emocje. Są dwie postacie, dwa charaktery i końcowy wniosek, który nawet do mnie trafia, jednak nie spodobało mi się.
PS
Moim zdaniem to bardziej jako miniatura literacka niż poezja
Ciężko to nazwać poezją. Przenoszę do odpowiedniego działu. I radzę na przyszłość (bo to nie pierwszy raz), żeby szanowny Autor(ka) zastanowił(a) się zanim coś wstawi, bo my tu na nowo definiować gatunków nie będziemy. Żeby uświadomić Autorowi wagę tej dobrej rady, wysyłam świąteczny prezent w postaci 20% warna.
Spację stawiamy przed i po myślniku. Nie podoba mi się, coś bez sensu nie zawsze jest śmieszne
Nie trafia do mnie. Nie widzę sensu.
Chodzi o to, że nie wiadomo, kto jest kretynem, czy tak?
Takie sobie, o. Jak życie.