Via Appia - Forum

Pełna wersja: ***[upał]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- wiersz napisany pod natchnieniem tekstów Ilony Żywii Szarugi


upał
ciepłe powietrze z nad asfaltu ugina się
tracąc swa niewidzialna formę


muchy tworzą ścieżkę
pochłaniając ciepłe krople krwi
pod stopami
i ślady samochodu zabójcy
stają się niewidczne

brzęczenie i szelest larw
miesza się z chorobliwym zapachem
końca oddechu

zastanawiam się gdzie jest bóg kiedy giną koty
jedyne dowody jego wielkości
osobliwy temat na wiersz, ale za to plus, bo to jest naprawdę oryginalne. Aż ciężko mi od tego upału - przemówiło, zobaczyłem. OK.



Pozdrawiam.
kilka formalnych niedociągnięć, "znad" łącznie,
literówka i brakuje kilku "ogonków"

Szelest larw, w ciele rozjechanego kota? A może leżał tam tak długo, że zasuszyły się razem z nim (;
temat dobry, końcówka niezła, chociaż tego boga i tak każdy sobie po swojemu odbierze
i tu miałam wątpliwości
Mam mieszane odczucia, jakoś nie umiem ustalić, co sprawia, że nie do końca to do mnie przemawia, chociaż sens odbieram. Ogólny obraz ok, ale kiedy wchodzi się w szczegóły, zaczyna się lekki mętlik robić.
Troszkę niezgrabnie, z tymi stopami i brzęczeniem i szelestem larw, może przez to. Albo ja mam złe podejście, może innego dnia trafi i ułoży się. Jak dla mnie, na tę chwilę, do dopracowania.

Witam, poszukiwałam ostatnio Niebieskich na sb z prośba o poprawę tekstu ale nie doszukałam się. Tekst już doczekał się poprawek...
Witam,
widać, że tekst pisany pod impulsem, natchnieniem autora/ki.. Atmosfera delikatnie turpistyczna. Zauważalne podkreślenie bezsensowności zła.

Pozdrawiam Madame
*swą niewidzialną

podoba mi się tylko ostatnia strofa. Sorry, bejb.
Witam,
I kolejny zakurzony tekst ujrzał światło pierwszej stronySmile
Madame, Pani Pepe dziękuję za poświęcenie chwili, ten tekst jest najbardziej emocjonalny z całej trójki, rozumiem, że razi ale i taki tekst musi się pojawić od czasu do czasu Smile

Czarnuszek.