Via Appia - Forum

Pełna wersja: Krótka historia narodu skazanego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
bo ja jestem twór zaniedbania
systemu socjalnego
w powojennej prawdzie
człowiek który się kłaniał
stworzycielom

jak łatwo wypatrzyć
kiedy dostajesz lep
ktoś myśli za ciebie
a nie wiesz że walą w łeb
bezrozumni my

tak powstało dzieło swoiste
naród zagłaskany na śmierć
liczyli na więcej systemowo
dostali krzyżem po łbie
co wcale nie lepsze

Pokolenie to znowu powstanie
Nie znając historii własnej
Mózgi staną się ciasne objętościowo
Kamień łupany pozostanie archeologom



Ech, ten rozedrgany styl, Starysto Smile...

"bo ja jestem twór zaniedbania
systemu socjalnego
[żyjący, wychowany?]w powojennej prawdzie
człowieka który się skłaniał
stworzycielom" - najlepszy fragment z całego wiersza, choć i tak nie pozbawiony wpadek. Nie wiem czy miałeś na myśli system socjalny czy socjalistyczny... bo ja skłaniałabym się ku drugiej wersji, przynajmniej na to wskazuje dalsza część wiersza. Natomiast im dalej, tym gorzej. Siada klimat, siada język, obraz się rozłazi... Mam wrażenie, że Autor ciągnie wiersz na siłę. Brakuje znaków diakrytycznych, majuskuły funkcjonują w tym wierszu jak chcą (nie wiedzieć czemu upodobały sobie tylko dwie ostatnie strofy):

Pokolenie te znowu powstanie
Nie znając historii własnej
Mózgi staną się ciasne objętościowo
Kamień łupany pozostanie archeologom

Spotkałem honor idący drogą pojednania
Tak liczyłem na cudowne widowisko nad Wisłą
A jednak musiałem odejść w prędkim kroku
Kiedy faszyści honorem defiladzie dodali uroku

Wiersz przez to staje się niechlujny. Trzeba być konsekwentnym w tym, co się robi Starysto: albo stosuję dużą literę, albo nie.

"a nie wiesz że walą w łeb"

Pokolenie to znowu powstanie




Spotkałem honor idący drogą pojednania
Tak liczyłem na cudowne widowisko nad Wisłą
A jednak musiałem odejść w prędkim kroku
Kiedy faszyści honorem defiladzie dodali uroku -jeśli to kontynuacja, to nie rozumiem tej nieuzasadnionej przerwy "opatrzonej" własnym komentarzem

Słaby to przekrój przez powojenną historię Polski. Myślę, że młodzi niewiele wynieśliby z tego wiersza, bo sposób ujęcia tematu pozostawia wiele do życzenia...

Pozdrawiam.


ocena: 4/10
To nie jest jeden wiersz, to z dużej litery jest drugim, pierwszym moim czterowierszem Big Grin po raz pierwszy napisałem coś takiego. Tongue
W podpisie nie licz, Smile to leży sobie.Zamienię jak przyjdzie coś ciekawego, do głowy.
No i wszystko zgasło, nie wypaliło, bo recenzja błędna, ale i z mojej winy, bo nie można dwóch wierszy co dnia.
Teraski je ok.