Via Appia - Forum

Pełna wersja: Do dnia wczorajszego odniesienie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
KLAN

Dr Lubicz ma pretensje. Gosposia Stenia karze mu podawać marchew.
- A co, ja na sali operacyjnej nie podaję, a tu co ?
- Ależ ty jesteś mężu, trzeba to trzeba
- Wiem że trzeba zmienić gosposię, to akurat wiem.
- No co ty.
- Pani Stenia już mówić nie potrafi, a co dopiero utrzeć marchwi.
- Jesteś nie sprawiedliwy
- No wybacz, dom starców opieki paliatywnej jest kilka ulic stąd. Rozejrzyj się za czymś młodszym.
- Cha - Lubiczowa zagadkowo - młodszej mówisz co ?
- Tak, młodszej, takiej, która mówiąc nie będzie drżącym głosem śpiewała.
- A co na to nasze córki kochanie
- Córki ?
- Ja taaaak słuuuuchaaaaaam i oczoooom nieee wierzeeęę.
Zaśpiewała Stenia, gosposia.
- Nie dziwi mnie to - skierował do pani Steni Lubicz
- Mężu.
- Nie dziwi, bo od dwóch godzin trzyma tą marchew i nic.
- To ja już nic nie mogę, krzyknęła żona.
- Wybacz, oglądasz co chcesz, ten klan też, żenada, nie mówię o innych i ja nie bronię, tylko by wstydu sobie zaoszczędzili. Ostatnio jakbym był na pogrzebie Hanki, przez tydzień żałoba w domu. Do dziś po Hance nosisz czarne suknie. Jasna cholera, co wyprawiasz. Patrzeć nie można jak ta Stenia się męczy. Zaraz zadzwonię do mopsu, ze skargą. Wykorzystują starszą panią, by znowu co gorszego się stało, a ty znowu wskoczysz w ten kirrowaty tren. Wyłaś z tych czarnej sukienki.
- O patrzcie go
- I przełącz na planety.
Nie podoba mi się.
Niby dialog, ani śmieszne, ani poprawne. Błędy ortograficzne!
To taki trochę skecz kabaretowy, ale dość pośledniego gatunku kabaret.

3/10
Powiem ci, że masz trochę błędów. W wielu miejscach zamiast przecinków powinny być kropki. W sumie tekst w całości powinien być poprawiony. Jest sporo niedociągnięć. Kiepsko.

Ocena:

2/10
Błędy faktycznie są, ale mi treść się podoba. Tak, nie zachwyca, ale się podoba. Fajne, lekkie wyśmianie seriali, szkoda, że tylko dwóch, bo można byłoby to rozwinąć.

Cytat:I przełącz na planety.
Tak samo mówi mój dziadek.