27-11-2011, 22:54
z cienkich gałązek zwisamy grzbietem w dół
*
ubieramy się tak samo
nie jesteśmy towarzyscy
jakby okres lęgowy trwał bez końca
jednak koledzy rozpoznają mnie
po czarnej czapce którą się różnię
od przyzwyczajania
**
czyż nie dobija koni
jest łatwy w utrzymaniu
i nie zatraca radosnego świergotu
nawet w niewoli
nie tańczy do upadłego
***
z wierności
jesteśmy monochromatyczni
codziennie celebrujemy nasz karnawał w binche
z mechanicznie odrzuconą pomarańczą
*
ubieramy się tak samo
nie jesteśmy towarzyscy
jakby okres lęgowy trwał bez końca
jednak koledzy rozpoznają mnie
po czarnej czapce którą się różnię
od przyzwyczajania
**
czyż nie dobija koni
jest łatwy w utrzymaniu
i nie zatraca radosnego świergotu
nawet w niewoli
nie tańczy do upadłego
***
z wierności
jesteśmy monochromatyczni
codziennie celebrujemy nasz karnawał w binche
z mechanicznie odrzuconą pomarańczą