27-11-2011, 19:13
Się odważam zamieścić tutaj kawałek siebie uprzejmie prosząc o szczere komentarze Wasze. Popisuję od niedawna, nie mam pojęcia co to wszystko warte... Tytułu nie ma, bo i też nie radzę sobie z tytułami zupełnie, jak dotąd.
Wierszu nienapisany!
Wybacz brak czasu dla Ciebie
niedoszłemu poecie, zajętemu
przynoszeniem wymiernej korzyści światu
i staraniami o wyraźną poprawę
warunków bytowych swoich i ogółu populacji.
Nie pomnij mu grzechu zaniechania.
Wszak Tobą nie wypełni pustych żołądków
głodującym ludom Afryki
i nie zapewni trwałego wzrostu gospodarczego
pogrążonym w recesji krajom europejskim.
Nikogo nie odwiedzie od zejścia na manowce,
nie wznieci dziejowej rewolucji.
Nic Tobą nie zdziała.
Wierszu nienapisany!
Wybacz brak czasu dla Ciebie
niedoszłemu poecie, zajętemu
przynoszeniem wymiernej korzyści światu
i staraniami o wyraźną poprawę
warunków bytowych swoich i ogółu populacji.
Nie pomnij mu grzechu zaniechania.
Wszak Tobą nie wypełni pustych żołądków
głodującym ludom Afryki
i nie zapewni trwałego wzrostu gospodarczego
pogrążonym w recesji krajom europejskim.
Nikogo nie odwiedzie od zejścia na manowce,
nie wznieci dziejowej rewolucji.
Nic Tobą nie zdziała.